Niepokojące przepisy dotyczące wyjazdów za granicę

Komisja Zatrudnienia i Spraw Socjalnych UE przegłosowała zapisy dyrektywy o delegowaniu pracowników

Niepokojące przepisy dotyczące wyjazdów za granicę
Źródło zdjęć: © Thinkstock

24.07.2013 | aktual.: 24.07.2013 10:57

Komisja Zatrudnienia i Spraw Socjalnych UE przegłosowała zapisy dyrektywy o delegowaniu pracowników. Zawiera ona dwa niepokojące dla polskich firm artykuły: 9 dotyczący kontroli oraz artykuł 12 wprowadzający współodpowiedzialność.

Aspekty delegowania pracowników są obecnie w kilku obszarach niejasne. Zarówno dla kraju, który wysyła jak i dla kraju, który przyjmuje pracowników, w tym także dla urzędów kontrolnych oraz najbardziej zainteresowanych czyli samych pracowników. Niektóre poprawki są odbierane bardzo pozytywnie np. dostęp do wszelkich informacji, które dotyczą zarówno pracownika jak i firmy, czy też możliwość ich wymiany między wszystkimi urzędami, które są zaangażowane w ten proces. Generalnie w poprawkach dominuje podejście propracownicze np.: ochrona pracownika, ubezpieczenie emerytalne, itp.

- Zaproponowane zmiany zawierają kilka ciekawych punktów związanych z ochroną pracownika, natomiast dwa artykuły (9 i 12) godzą w możliwość delegowania pracowników do krajów zachodnioeuropejskich. Chodzi o kwestie kontroli i współodpowiedzialności – mówi Anna Wicha, dyrektora generalnego Adecco Poland.

„Współodpowiedzialność”

Zgodnie z poprawkami zawartymi w artykule 12, gdy polska firma delegująca pracowników nie płaci składek i ostatecznie upada, to jej zaległości płatnicze po wejściu w życie dyrektywy będzie musiał zapłacić jej klient. Wyobraźmy sobie sytuację kiedy firma wysyłająca za granicę np. do Francji pracowników nie płaci w Polsce składek ZUS. W świetle zaproponowanych zmian w dyrektywie, pracodawca francuski musi opłacić wszystkie te zaległe składki ZUS w Polsce, nawet jeśli one nie do końca dotyczą tych pracowników, którzy u niego są zatrudnieni. Po prostu odpowiada za długi partnera w Polsce, co jest nadużyciem jeśli chodzi o współpracę w szeroko rozumianym kodeksie handlowym.

- Możemy partycypować w tej części długu, na który zawieramy umowę. Natomiast nie w całości, a to prawo ściąga na nas praktycznie wszystkie zobowiązania partnera. To jest zbyt daleko idąca współzależność – twierdzi Anna Wicha, Dyrektor Generalny Adecco Poland.

To także ogromne ryzyko jakie klient byłby zmuszony podjąć w momencie zawierania umowy. Może się ono finalnie nie kalkulować w zestawieniu z oszczędnościami jakie generuje współpraca z zagranicznymi podmiotami. W tym wypadku prawdopodobnie ryzyko zostanie zamienione na droższą umowę z lokalnym partnerem

- Natomiast te zmiany dotyczą także innej ważnej kwestii, o którą od lat postulujemy także w Polsce – dodaje Anna Wicha. - Jeśli powstaje jakaś nowa agencja zatrudnienia powinna mieć opłaconą gwarancję, która pozwalałaby jej na działalność w Polsce i za granicą. Warunki gwarancji powinny być uzależnione od tego, gdzie firma zamierza prowadzić swoją działalność. Jeśli tylko w Polsce to mogą być niższe, a jeśli za granicą to powinny być wyższe. To jest dokładnie taka sama sytuacja jaką mamy do czynienia w przypadku biur podróży. Tego typu rozwiązanie zdecydowanie przyczyni się do wyeliminowania nieuczciwej konkurencji. Proponowane przez nas zmiany w tym zakresie są dobre tylko dla tych podmiotów na rynku, które postępują fair, czyli mają gwarancję zabezpieczenia finansowego - podsumowuje Anna Wicha.

„Kontrola”

Artykuł dziewiąty nie ogranicza środków kontrolnych. Każdy kraj, do którego dowolna firma deleguje pracowników, będzie mógł sprawdzić, jak ona funkcjonuje. Kontroler będzie mógł decydować czy ma do czynienia z nielegalnym delegowaniem, czy też nie. To prosta droga do nadużyć jakie mogą mieć miejsce w przypadku krajów, które chcą chronić lokalne rynki pracy. Zgodnie z zapisami artykułu dziewiątego, dany kraj będzie mógł zażądać od firm delegujących np. przedstawiciela w danym kraju, czy przechowywania na jego terenie całej dokumentacji. Niewiele firm będzie w stanie podołać takim dodatkowym kosztom.

Do tej pory tylko niektóre kraje takie jak Francja i Belgia uznały, że dotychczasowe zapisy są niewystarczające. Zależało im na bardzo szerokich możliwościach kontrolnych, opcji stałego przedstawiciela firmy delegującej pracowników w danym kraju dostępnego 24h na dobę. W tej chwili zdaniem ekspertki nie ma takiej konieczności. Jeżeli obecnie pracownik jedzie do pracy np. do Francji, nie ma potrzeby aby znajdowało się tam lokalne przedstawicielstwo agencji. Wystarczy, że pracownik ma kontakt z placówką w Polsce.

Pocieszający jest fakt, że mamy obecnie do czynienia ze zgłoszonymi poprawkami, a nie jej finalnym projektem. Poprawki zostały wniesione zarówno przez Komisję Europejską, jak i poszczególne kraje członkowskie oraz partnerów społecznych i związki zawodowe. Na obecnym etapie powinny one trafić teraz do Parlamentu Europejskiego, a stamtąd do Rady UE.

- W zasadzie nie wiadomo co się wydarzy w Parlamencie, najprawdopodobniej projekt nie będzie podejmowany w trakcie prezydencji irlandzkiej. Przewiduję, że będzie on czekał na finalne rozpatrzenie około roku – podsumowuje Anna Wicha.

MA

[

Obraz

]( http://www.adecco.pl/pl-PL/Pages/StronaGlowna.aspx )

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)