Nieudane forsowanie górnej granicy trójkąta

W czwartek GPW na tle pozostałych giełd europejskich wykazała się sporą siłą. Fakt ten cieszy, tym bardziej że obserwowaliśmy zdecydowane zwiększenie aktywności inwestorów.

WIG otwierał się neutralnie, ale szybko przewagę zdobyła strona popytowa, która do 11:00 wyprowadziła indeks na ponad procentowe plusy. Potem nastroje na parkietach Starego Kontynentu zdecydowanie się pogorszyły, krajowi gracze okazali się bardziej odporni, w tym czasie w Warszawie trwała konsolidacja. Po 13:00 dowiedzieliśmy się, że Bank Anglii oraz EBC obniżyły stopy procentowe, BoE zgodnie z oczekiwaniami o 100 pb. (do 2%), a EBC o 75 pb. (do 2,5%), podczas gdy większość analityków spodziewała się cięcia o 50 pb. Reakcje były dość zaskakujące, na zachodzie spadki nabrały tempa, na GPW doszło do nieznacznej zniżki. Sytuację zdecydowanie poprawiły dane z rynku pracy w USA. O 14:30 dowiedzieliśmy się, że zdecydowanie spadła liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych (z 530 tys. do 509 tys.), podczas gdy prognozowano pogorszenie tej statystyki. Od tego momentu w kontrolę nad rynkiem całkowicie przejęli kupujący i doprowadzili do zamknięcia WIG-u +2,5%. Wyróżniały się duże spółki, WIG20 zyskał aż
+3,8%, przy obrotach ponad 1,1 mld zł., co wskazuje na zaangażowanie jakiegoś większego kapitału. Na giełdach w Stanach Zjednoczonych doszło do wyprzedaży (S&P500 -2,9%, Nasdaq -3,1%), co prawdopodobnie przeszkodzi w dalszych wzrostach na GPW. Wobec niepewnej sytuacji inwestorzy raczej zdecydują się na szybką realizację zysków.

Obraz
© Wykres indeksu WIG

Na wczorajszej sesji WIG ponownie kontynuował ruch w obrębie trójkąta i tym samym nie przyniósł decydujących zmian obecnej sytuacji. Na wykresie powstała biała świeca, będąca efektem szarży popytu na opory w postaci górnego ograniczenia trójkąta oraz poziomu 27 590 pkt. Tak jak można było się tego spodziewać po niewielkiej aktywności inwestorów na poprzednich sesjach popyt był za słaby aby sforsować te z dnia na dzień zyskujące na znaczeniu poziomy. Trzeba przyznać jednak, że wczoraj popyt potraktował serio i mimo najlepszych intencji (obrót 1,3 mld zł) nie zdołał ich pokonać. Wobec tego można liczyć się z niewielkim zejściem do poziomu wsparcia 26 436 pkt. lub testu przyspieszonej linii trendu wzrostowego, skąd będzie można się spodziewać ponownego ataku na opory, co sugerują średnioterminowe wskaźniki w szczególności RSI oraz MACD. Dopóki w/w opory nie zostaną pokonane, należy zachować ostrożność, gdyż niebezpieczeństwo wypełnienia scenariusza podażowego, związanego z trójkątem, jest możliwe.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)