NIK: PKP SA nieefektywnie gospodaruje nieruchomościami

PKP SA nieefektywnie gospodaruje nieruchomościami - ustalił NIK. Zdaniem kontrolerów pieniądze z wynajmu lub sprzedaży mogłyby pójść na uregulowanie długu polskich kolei, ale majątek PKP SA pozostaje niewykorzystany. PKP SA nie zgadza się z ustaleniami NIK.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

- Pomimo upływu 10 lat od rozpoczęcia restrukturyzacji polskich kolei, większość nieruchomości zbędnych dla transportu kolejowego wciąż nie została zagospodarowana. Ponad 40 tys. działek oraz 36 tys. budynków nie tylko nie przynosi zysków, ale co roku generuje niepotrzebne wielomilionowe koszty. Znaczny majątek PKP SA pozostaje niewykorzystany, a oddłużaniem kolei wciąż obciążany jest budżet państwa - poinformował we wtorkowym komunikacie rzecznik NIK Paweł Biedziak.

W opinii NIK, dzięki pieniądzom uzyskanym z wynajmu lub sprzedaży tych nieruchomości koleje mogłyby uregulować swoje historyczne zadłużenie, sięgające ok. 4-5 mld zł. Tymczasem, jak wykazała kontrola, PKP SA zamiast zarabiać na nieruchomościach jeszcze do nich dopłaca. - W latach 2009-2010 (do 30.09) koszty utrzymania nieruchomości przeznaczonych na cele komercyjne przewyższyły o ponad 263 mln zł przychody uzyskane z ich zagospodarowania - poinformował Biedziak.

"Kolejom nie udało się także wydzierżawić ponad 60 proc. powierzchni dworców, zbędnej z punktu widzenia obsługi pasażerów" - wskazuje NIK.

Najwyższa Izba Kontroli zauważa, że część kolejowych nieruchomości miała nieuregulowany stan prawny, z czego wynikały problemy z komercyjnym ich zagospodarowaniem. "Do czasu zakończenia kontroli spółce nie udało się dokończyć inwentaryzacji mienia. Zespół, który miał to zrobić, nie zakończył prac mimo czterech lat funkcjonowania" - zwraca uwagę NIK.

W efekcie - zdaniem NIK - zarząd PKP SA nie miał więc pełnej wiedzy o tym, jakie składniki mienia może przeznaczyć do zagospodarowania na zasadach komercyjnych, a jakie powinien przekazać innym spółkom. Spowodowało to bałagan w zarządzaniu nieruchomościami - na przykład z niektórych nieruchomości korzystano bez umowy, albo kolejarze nie mogli ściągnąć czynszu. Zdarzały się także przypadki, w których najemcy, pomimo zakończenia umowy, nie zwalniali zajmowanych obiektów.

"Prawo o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych nakazywało PKP SA zastosowanie przede wszystkim drogi przetargowej, także w przypadku sprzedaży nieruchomości cieszących się niewielkim zainteresowaniem. W wyniku tego na 1151 postępowań przetargowych, zorganizowanych w badanym okresie, jedynie w 150 przypadkach w ogóle wpłynęły oferty od potencjalnych nabywców" - zauważa NIK.

Jak poinformował PAP rzecznik Grupy PKP Łukasz Kurpiewski, PKP SA nie zgadza się z częścią ustaleń NIK. Spółka skierowała sprawę do sądu, który zakazał na czas trwania postępowania podawania treści wystąpienia pokontrolnego do publicznej wiadomości. Dodał, że chodzi o zakwestionowanie przez kontrolerów NIK umowy ugody, którą kolejarze zawarli ze spółką M. Spółka zalegała z czynszem za zajmowane nieruchomości - według NIK zaległość wyniosła kilka milionów złotych, ale ugoda zawierała zapisy, że PKP SA otrzyma 50 tys. zł, a firma M. opuści nieruchomość. - Zasadność tej ugody potwierdziło dwóch niezależnych biegłych, czego NIK nie uwzględnił w swoim raporcie. Gdyby nie ta ugoda, to remont Dworca Centralnego nie mógłby się zacząć jeszcze przez 2-3 lata - powiedział rzecznik.

Jak poinformował rzecznik NIK, kompletny raport został przesłany do Sejmu, natomiast część przeznaczona dla mediów nie zawiera fragmentów zabezpieczonych na podstawie postanowienia sądu.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów NIK, Kurpiewski poinformował, że PKP SA uzyskała w tym roku ze sprzedaży nieruchomości 120 mln zł plus 171 mln zł ze sprzedaży dwóch działek w Warszawie, jeszcze nie sfinalizowanej. - Będziemy mieli ze sprzedaży ok. 300 mln zł, a rok się jeszcze nie skończył - zaznaczył rzecznik.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł