Nocne umocnienie złotego

Wczorajsza lepsza publikacja wskaźnika ISM dla amerykańskiego przemysłu w grudniu (wzrósł on do 55,9 pkt.) w pewnym sensie stała się jednak wsparciem dla złotego. Wzrosty na Wall Street doprowadziły do wzrostu zainteresowania bardziej ryzykownymi aktywami, a obserwowane po północy naszego czasu naruszenie poziomu 1,4457 przez EUR/USD, uruchomiło większą falę popytu na złotego.

Obraz
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

W efekcie dzisiaj o poranku za euro płacono poniżej 4,07 zł, a dolar zszedł w okolice 2,81 zł. Trzeba pamiętać jednak o tym, iż godzinach wieczornych i nocnych rynek złotego jest dość płytki i łatwo wtedy o wyraźniejsze zmiany cen. Jednak już około godz. 9:00, kiedy to EUR/USD powrócił poniżej 1,4457złoty zaczął tracić - o godz. 9:12 euro było warte 4,0750 zł, a dolar 2,8250 zł. Widać, zatem, że gracze czekają na mocniejszy impuls, podobnie sytuacja ma się też na rynku EUR/USD - powszechnie oczekuje się, iż będą nim piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Albo nasilą one oczekiwania na wcześniejszą podwyżkę stóp procentowych przez FED, co ponownie wzmocni dolara, albo będziemy świadkami rozczarowania i wybicia kursu EUR/USD powyżej 1,46, na czym mocno zyskałby złoty. W efekcie nie należy zbytnio przywiązywać uwagi do ostatnich komentarzy, które cytują agencje. Założenie, iż inwestorzy odwracają się teraz od dolara, bo wraz z nowym rokiem wraca apetyt na ryzyko wspierany przez oczekiwania na wyraźniejsze
ożywienie w globalnej gospodarce, nie jest oczywiście samo w sobie nieprawdziwe. To jednak dość duży ogólnik, który może być dość szybko podważony przez napływające dane makroekonomiczne. Dzisiejsza sesja w tym kontekście będzie jednak bez znaczenia - trudno zakładać, aby dane o bezrobociu w Niemczech (10:00), inflacji HICP w strefie euro (11:00), czy też podpisanych umowach na sprzedaż domów w USA (16:00), mogły poruszyć rynkami. Zwolennicy analizy technicznej powinni natomiast zwrócić uwagę na słabość rynku EUR/USD po naruszeniu poziomu 1,4457, co sprawia, iż rośnie znaczenie oporów na 1,45-1,46.

EUR/PLN: Podjęta w nocy próba ustanowienia nowego lokalnego minimum w obecnej strukturze spadkowej była udana - mamy nowy dołek na 4,0640. Dzienne oscylatory podpowiadają jednak, iż potencjał do dalszych zniżek zaczyna być ograniczony, co nie oznacza bynajmniej, iż nie są one możliwe. Wyraźnych sygnałów nie daje układ 4-godzinowy. Opór można ulokować na 4,0820, a wsparcie w rejonie 4,06. Trend boczny wydaje się na dzisiaj bardziej prawdopodobny.

USD/PLN: W nocy dolar minimalnie naruszył poziom 2,81, ale nie zdołał przetestować poziomu 2,80. Nie wykluczone jednak, iż ponowną próbę zejścia w te okolice zobaczymy jeszcze dzisiaj. Opór rysuje się w rejonie 2,8250-2,83, czyli tam, gdzie wcześniej było wsparcie. Dzienne oscylatory dają jeszcze pewną przestrzeń do spadków dolara. Sprzyjać temu może też zwyżka EUR/USD. Układ 4-godzinowy nie daje jednak wyraźnych sygnałów.

EUR/USD: Dzienne wskaźniki potwierdzają koncepcję zwyżek, a MACD po wygenerowaniu sygnału kupna brnie w górę. Tym samym zawrócenie EUR/USD po naruszeniu szczytu z 29 grudnia b.r. na 1,4457 nie powinno być odbierane jako negatywny sygnał, tylko pewny znak słabości obecnego trendu i wzrostu znaczenia poziomów 1,45-1,46, jako mocnego oporu. Powrót w okolice rannego szczytu na 1,4483 i dalej do 1,45 jest dzisiaj wciąż możliwy. Układ 4-godzinowy pokazuje jednak, iż dynamika ruchu wzrostowego może być ograniczona. Mocne wsparcie to rejon 1,44.

GBP/USD: Funt niestety jest wyraźnie słaby. Widać, że inwestorzy boją się wyników rozpoczynającego się jutro dwudniowego posiedzenia Banku Anglii. W efekcie układ dzienny i 4-godzinowy jest spadkowy. Mocny opór to teraz okolice 1,6050, a naruszenie 1,6000 jest dzisiaj możliwe. To może otworzyć przestrzeń do zniżki w stronę 1,5900-1,5920, ale raczej nie dzisiaj.

Marek Rogalski
analityk
DM BOŚ S.A. (BOSSA FX)

Źródło artykułu: Dom Maklerski BOŚ
Wybrane dla Ciebie
Złe wieści dla fanów Nutelli. Szykują się duże podwyżki
Złe wieści dla fanów Nutelli. Szykują się duże podwyżki
Polacy znaleźli sposób na dentystów. Oszczędzają tak tysiące złotych
Polacy znaleźli sposób na dentystów. Oszczędzają tak tysiące złotych
Kupił paczki niespodzianki w galerii handlowej. Oto co było w środku
Kupił paczki niespodzianki w galerii handlowej. Oto co było w środku
Hit z PRL-u wraca do łask. Ceny koszyczków zaskakują
Hit z PRL-u wraca do łask. Ceny koszyczków zaskakują
Miały być zdrowe. Znaleźli metale ciężkie w warzywach z ogródków
Miały być zdrowe. Znaleźli metale ciężkie w warzywach z ogródków
Nie więcej niż 48 tys. zł miesięcznie? Lekarz zabrał głos
Nie więcej niż 48 tys. zł miesięcznie? Lekarz zabrał głos
Nowy trend pochówków w Polsce. Ta usługa kosztuje niecałe 500 zł
Nowy trend pochówków w Polsce. Ta usługa kosztuje niecałe 500 zł
Zuchwały napad na sklep Swarovski w Paryżu. Straty na 200 tys. euro
Zuchwały napad na sklep Swarovski w Paryżu. Straty na 200 tys. euro
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?