Noe dostrzegł suchy ląd

Angela Merkel i Nicolas Sarkozy znaleźli wspólną drogę do wyjścia z kryzysu. Całość planów zaprezentują dopiero w czwartek. Pod ścianą postawił ich też Standard & Poor’s, który chce obniżyć ratingi większości państw strefy euro, w tym Niemiec i Francji.

06.12.2011 08:54

W poniedziałek inwestorzy otrzymali garść dobrych informacji. Na pierwszym planie było spotkanie przywódców Niemiec i Francji, którzy porozumieli się w sprawie przyszłości strefy euro i zaprezentowali część wspólnych uzgodnień. Dotyczą one przede wszystkich sankcji dla krajów, które przekroczą deficyt na poziomie 3 proc. PKB. Merkel zapowiedziała też, że nie będzie wspólnych euroobligacji. Nie dowiedzieliśmy się natomiast niczego o rozszerzeniu pomocy Europejskiego Banku Centralnego w walce z kryzysem gospodarczym w strefie euro. Póki co, nadal pomaga on przez skup obligacji poszczególnych krajów ze strefy euro. W minionym tygodniu skupił dług o wartości 3,66 mld EUR. Kolejną ważną informacją było zaprezentowanie programu cięć budżetowych przez włoski rząd swojemu parlamentowi. Monti znalazł 30 mld EUR oszczędności w budżecie. Na koniec dnia S&P najpierw ostrzegł inwestorów, że może umieścić rating wybranych europejskich krajów (w tym Niemiec i Francji) na liście obserwacyjnej, a następnie to uczynił.

Inwestorzy nerwowo zareagowali na tę wiadomość i wieczorem rynek euro-dolara stracił prawie 80 pipsów. W nocy nie obyło się bez kolejnych przecen na tym rynku i kurs o godz. 8 inwestorzy na rynku płacili już za euro ok. 1.3357 USD. Analogicznie zachowali się inwestorzy na rynku funta do dolara, który od poniedziałkowego maksimum na poziomie 1,5716 USD stracił ok. 100 pipsów do godz. 8. Po przecenie na rynku miedzi rozpoczętej w poniedziałkowe popołudnie, w nocy cena kontraktu wahała się w przedziale 356 USD - 352 USD. W nocy zyskiwała cena ropy, która od niedawna posiada nowy czynnik prowzrostowy związany z ewentualnym embargiem na irańską ropę. Jednak i na tym rynku doszło do ochłodzenia nastrojów - o godz. 8 inwestorzy płacili za baryłkę 109,2 USD. Zniżkuje także cena uncji złota, która w nocy straciła ok. 16 USD i utworzyła lokalne minimum na poziomie 1708,7 USD. O godz. 8 inwestorzy na rynku płacili za uncję złota 1713,8 USD.
Rynek złotego bardziej emocjonalnie podchodzi do sygnałów z Europy. Najpierw złoty umacniał się do dolara i euro, ponieważ inwestorzy pokładali spore nadzieje w spotkaniu Merkel i Sarkozego. Później jednak umieszczenie na liście obserwacyjnej 15 krajów europejskich przez S&P spowodowało ucieczkę inwestorów od krajów wschodzących. O godz. 8 inwestorzy na rynku płacili za dolara 3,349 PLN oraz 4,471 PLN za euro. We wtorek złoty powinien zostać stabilny wobec innych walut. Głównymi ograniczeniami na rynku dolara są: opór na poziomie 3,433 PLN oraz wsparcie na poziomie 3,265 PLN. Na rynku euro są to poziomy odpowiednio 4,49 PLN oraz 4,438 PLN.

We wtorek z pewnością usłyszymy wiele komentarzy polityków i ekonomistów odnoszących się do spotkania Merkel i Sarkozego. Poznamy też dane makroekonomiczne. O godz. 11 czasu polskiego odbędzie się publikacja danych o dynamice PKB w strefie euro (rewizja). Poznamy też dynamikę zamówień w przemyśle w Niemczech.

Radosław Wierzbicki
NOBLE Markets

Źródło artykułu:Noble Securities
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)