Trwa ładowanie...
28-05-2009 14:10

Nord Stream pewny swego

Do końca 2009 roku spółka Nord Stream zamierza
uzyskać zgodę na rozpoczęcie budowy Gazociągu Północnego, który
pod Morzem Bałtyckim połączy Rosję z Niemcami - powiedział w
czwartek w Berlinie dyrektor spółki Dirk von Ameln, odpowiedzialny
za proces uzyskiwania pozwoleń.

Nord Stream pewny swegoŹródło: AFP, fot: JENS SCHLUETER GERMANY OUT
d1c9ei6
d1c9ei6

Do końca 2009 roku spółka Nord Stream zamierza uzyskać zgodę na rozpoczęcie budowy Gazociągu Północnego, który pod Morzem Bałtyckim połączy Rosję z Niemcami - powiedział dyrektor spółki Dirk von Ameln, odpowiedzialny za proces uzyskiwania pozwoleń.

Wyraził przekonanie, że ostatecznie każde z państw, przez których wody terytorialne i strefy ekonomiczne przebiega planowana trasa gazociągu, wyrazi zgodę na inwestycję.

Zdaniem przedstawicieli Nord Streamu alternatywnej trasy nie ma. _ Jeśli choć jeden kraj powiedziałby "nie", realizacja projektu stałaby się niemożliwa _" - ocenił rzecznik spółki Jens Mueller.

Część państw nadbałtyckich, szczególnie Szwecja i Finlandia, ma poważne wątpliwości wobec projektu w związku z obawą o środowisko naturalne Bałtyku. Gazociąg będzie przebiegać przez wody rosyjskie, fińskie, szwedzkie, duńskie i niemieckie.

d1c9ei6

W marcu Nord Stream przedstawił raport z ocenami oddziaływania inwestycji na środowisko naturalne w kontekście transgranicznym. Prowadzone w oparciu o raport konsultacje między państwami zakończą się 8 czerwca.

_ Nie oczekujemy niespodzianek. Już od 2006 roku trwały rozmowy z poszczególnymi państwami na temat ich wątpliwości. Projekt jest tak przejrzysty, jak to tylko możliwe _ - ocenił von Ameln.

Poinformował też, że jeszcze przed planowanym na kwiecień przyszłego roku rozpoczęciem układania rur pod wodą, z dna Bałtyku na trasie gazociągu usunięte powinny zostać zalegające tam miny z czasów II wojny światowej. Najwięcej min - około 40 - zlokalizowano na wodach fińskich.

Von Ameln odniósł się też do spekulacji mediów, jakoby podwodny rurociąg, łączący Rosję i Niemcy, mógłby być wykorzystany przez Rosjan dla celów szpiegowskich.

d1c9ei6

_ Zaprosiliśmy przedstawicieli wszystkich zainteresowanych państw, by przekonali się, że zamierzamy ułożyć pod Bałtykiem całkiem normalne rury. Wydaje się, że rury nie sprawdzą się jako obiekt szpiegowski, zwłaszcza w dobie satelitów _ - ocenił.

Gazociąg Północny ma się składać z dwóch nitek o długości 1220 km i przepustowości po 27,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Pierwsza nitka powinna być oddana do eksploatacji w końcu 2011 roku, a druga - w 2012 roku. Budżet projektu wynosi 7,4 mld euro.

Udziałowcami Nord Streamu są rosyjski Gazprom (51 proc.) niemieckie E.ON-Ruhrgas i BASF-Wintershall (po 20 proc.) oraz holenderski Gasunie (9 proc.).

Według von Amelna do projektu chce przystąpić francuski koncern GDF Suez, który może przejąć 9 proc. akcji od niemieckiego E.ON- Ruhrgas.

Anna Widzyk

d1c9ei6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1c9ei6