Nowa atrakcja w Turcji. Za przyjemności trzeba słono płacić

Podróż pociągiem Mezopotamia Express wyruszy z Ankary, a jego ostatnim przystankiem będzie Diyarbakir. Trasa uwzględnia trzygodzinne przystanki w Kayseri i mieście Malatya, a także czterogodzinny postój w Elazig - donosi serwis Euronews.

Bilet nie należy jednak do najtańszych. Ceny takiej atrakcji zaczynają się 9 tys. lir tureckich (ok. 1,1 tys. zł) za podróż jednej osoby w dwie strony. W wagonach pasażerowie mogą skorzystać z siedzeń, które na noc będą zamieniały się w łóżka, a także udogodnień typu lodówka, umywalka, szafa czy ogrzewanie. Podróż powrotna kosztuje ok. 970 zł - donosi serwis.

Pierwszy kurs tureckiego pociągu Mezopotamia Express odbędzie się 19 kwietnia, a zakończy dwa dni później, czyli 21 kwietnia bieżącego roku.

- To pomoże rozwojowi turystyki w naszym mieście i regionie - powiedział tureckim mediom Mehmet Kaya, prezes Izby Handlowo-Przemysłowej Diyarbakır. - Dołożyliśmy wszelkich starań, aby nasi goście mogli zobaczyć i poznać ten region Turcji. Będzie to dla nich kluczowe narzędzie umożliwiające zobaczenie i poznanie naszej kultury i wyjątkowych miejsc - dodał prezes cytowany przez dailysabah.com.

Z analizy serwisu Wakacje.pl wynika, że na ten moment tytuł lidera wśród krajów turystycznych trafia do Turcji. Na drugim miejscu, podobnie jak w tym roku, pojawia się Grecja, trzecią pozycję w przedsprzedażowym rankingu zajmuje Egipt, a czwartą Tunezja. W tych krajach bowiem jest największy wybór hoteli, które oferują różnego rodzaju atrakcje. Na kolejnych miejscach znalazły się Hiszpania, Bułgaria, Albania, Cypr, Maroko oraz Tanzania.