Nowe szczyty głównych indeksów w Warszawie
Minimalne wtorkowe spadki za oceanem przełożyły się w środę na równie neutralne otwarcie na warszawskim parkiecie. Indeks dwudziestu największych spółek wystartował poziomem 2 768 pkt po czym do 12:00 zaliczył sesyjne minimum na 2 758 pkt.
16.12.2010 09:00
Inwestorzy negatywnie przyjęli publikację brytyjskiej stopy bezrobocia, która wyniosła w październiku 7,9% wobec 7,7% miesiąc wcześniej. Kolejne godziny należały już do popytu, dzięki któremu kurs powrócił w okolice wtorkowego zamknięcia. O 14:30 inwestorzy poznali inflację konsumencką w USA za listopad oraz poziom indeksu NY Empire State za grudzień. Inflacja rok do roku okazała się wyższa od poprzedniej, ale również od oczekiwań rynku i wyniosła 0,8% (poprzednio 0,6%).
W odpowiedzi rynek podążył na południe chociaż część wpływu została zniwelowana poprawą indeksu NYES, który wzrósł do poziomu 10,57 pkt z wartości -11,4 pkt wobec konsensusu rynkowego znajdującego się na poziomie 4 pkt. Ostatnie godziny sesji to ponowne uderzenie popytu, w którym pomógł poziom produkcji przemysłowej w USA (0,4% w listopadzie, prognoza 0,3%). Ostatecznie indeks dwudziestu największych spółek zakończył dzień nowym maksimum trendu, na poziomie 2 787 pkt a szeroki rynek 47 893 pkt.
Środa była tym dniem, na który kupujący czekali od dwóch tygodni. Wąska konsolidacja pod istotnym oporem sprowokowały byki, które w brawurowym stylu ustanowił nowy szczyt dwuletnich wzrostów. Na samym otwarciu popyt nie stanowił większości i notowania przebiegały dość płasko, ale w końcówce kupujący podkreślili swoją dominację. Ostatecznie indeks szerokiego rynku zamknął się poziomem 47 893 pkt, co dało 0,5% wzrostu.
Ukształtowana w układzie graficznym biała świeca z długim korpusem ma silną wymowę i może stanowić niewątpliwą przesłankę ku kontynuacji wzrostu. Za takim scenariuszem przemawia również rosnący Derivative Oscillator oraz RSI. Na dzisiejszej sesji kolejną barierą dla popytu będzie przebiegający w okolicach 48 505 pkt historyczny opór z 2008 roku, do którego osiągnięcia brakuje inwestorom zaledwie 612 pkt.
BM Banku BPH