Nowy biznes Dariusza Michalczewskiego. Były bokser wystartował z ofertą internetu satelitarnego

Miesięczny abonament za dostęp do internetu wynosi od 79 zł do 349 zł.

Nowy biznes Dariusza Michalczewskiego. Były bokser wystartował z ofertą internetu satelitarnego
Źródło zdjęć: © Eastnews | Maciej Łuczniewski/REPORTER

Już nie tylko napój energetyczny nosi nazwę "Tiger". Dariusz Michalczewski użyczył swojego przydomku nowemu przedsięwzięciu biznesowemu - właśnie wystartował dostawca internetu satelitarnego Tiger Speed. - Dariusz ze swoim zespołem Tiger Speed postawili sobie za cel: dostarczenie szybkiego internetu przez satelitę do miejsc, do których internet do tej pory nie docierał - czytamy na stronie operatora.

Miesięczny abonament za dostęp do internetu wynosi od 79 zł do 349 zł, ale z wyjątkiem najdroższego pakietu, trzeba jeszcze zapłacić za zestaw do nawiązania połączenia z satelitą - od 799 zł aż do 1699 zł.

Deklarowana prędkość ściągania danych wynosi - w zależności od pakietu - 10 lub 22 Mb/s, a poza najdroższym pakietem, w którym nie ma limitu danych, miesięczne paczki danych mają wielkość od 8 do 40 GB.

"Dzięki sprawdzonej technologii Eutelsat, możemy zaopatrzyć całą Polskę w szybki internet. Jedynym warunkiem jest otwarta przestrzeń na południe, by namierzyć satelitę i oczywiście prąd, żeby móc korzystać z routera" - czytamy na stronie Tiger Speed.

Jak tłumaczy operator, "wolna przestrzeń w kierunku południowym jest bardzo ważna, ponieważ w odróżnieniu od odbioru telewizji satelitarnej, urządzenie musi również wysyłać sygnały w kosmos". Za pomocą zestawu Tiger Speed można także odbierać telewizję satelitarną, ale w tym celu potrzebny jest dodatkowy odbiornik.

Tygrys się ceni

Jeśli porównać ofertę z tym co proponują sieci telefonii komórkowej, to delikatnie mówiąc "szału nie ma". Oferty promocyjne dają możliwość uzyskania porównywalnych warunków za dużo niższą cenę.

Prędkość pobierania w techologii LTE do realnie nawet 30 Mb/s z limitem 35 GB miesięcznie oferuje, w najtańszej obecnie ofercie na rynku, T-Mobile za 29,99 zł miesięcznie. Warunki w T-Mobile są promocyjne - 50 proc. zniżki w porównaniu ze standardową ofertą. Po przekroczeniu limitu pobierania danych prędkość spada do 2 Mb/s. W ofercie bez limitu abonament kosztuje 79,99 zł za miesiąc.

W Plusie za 52,49 zł miesięcznie (0 zł przez 3 miesiące i potem 59,99 zł przez 21 miesięcy umowy) otrzymuje się obecnie limit 50 GB, a za 39,99 zł limit 30 GB w prędkości LTE, czyli do około 30 Mb/s.

Podobne warunki u Tigera mają kosztować więc kilkakrotnie więcej.

Oferta nie trafi raczej do osób, które mają możliwość wybierania w dostawcach internetu stacjonarnego. Prędkość 10 Mb/s bez limitu w Netii da się kupić obecnie za średnio 38,28 zł miesięcznie (1 zł za pierwszy miesiąc i 39,99 zł za 23 kolejne), a 30 Mb/s w Multimediach za 49 zł miesięcznie.

Prędkością i ceną konkurować Tiger nie będzie też z Neostradą, która w specjalnej ofercie daje 80 Mb/s za 39,90 zł miesięcznie bez limitu danych, a 600 Mb/s za 109 zł miesięcznie.

Wiele wskazuje więc na to, że Tiger będzie mógł się pochwalić dużą liczbą użytkowników pod warunkiem obniżenia cen. Ewentualnie być może celuje tylko w użytkowników, do których nie docierają pozostali dostawcy, włącznie z technologią LTE, choć ci deklarują już zasięg ponad 90 procent ludności.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (178)