Obama straszy, Bernanke uspakaja, inwestorzy ostrożni

Inwestorzy znów patrzą na Amerykę. Zaczyna się już polityczna dogrywka w kwestii klifu i rozgrywka o zwiększenie limitu zadłużenia. W tle dane makroekonomiczne i informacje ze spółek.

Obraz
Źródło zdjęć: © Open Finance

Inwestorzy znów patrzą na Amerykę. Zaczyna się już polityczna dogrywka w kwestii klifu i rozgrywka o zwiększenie limitu zadłużenia. W tle dane makroekonomiczne i informacje ze spółek.

Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie zmiany oraz niejednoznaczny obraz rynkowych tendencji. Dow Jones zyskał 0,14 proc., Nasdaq spadł o 0,26 proc., a S&P500 zniżkował o 0,1 proc. Dwa ostatnie wskaźniki ani przez moment nie znalazły się nad kreską. Być może to niewiele znaczący szczegół, bowiem znajdują się one wciąż w pobliżu szczytów hossy, ale widać, że z tym położeniem wiąże się coraz większe ryzyko.

Przebywanie na tak wysokim poziomie coraz bardziej deprymuje zarówno posiadaczy akcji, jak i chętnych do ich zakupu lub powiększenia portfela. Ci pierwsi są coraz bliżej decyzji o realizacji zysków, ci drudzy mają coraz więcej wątpliwości i raczej nie mają zamiaru na oślep wskakiwać do pędzącego już jakiś czas pociągu. Te dwa zjawiska nieźle ilustruje zachowanie się S&P500, który od trzech dni nie może przebić się powyżej 1472 punktów.

Sezon publikacji wyników dopiero się rozkręca i trudno jeszcze jednoznacznie określić jaki będzie wpływ informacji ze spółek na stan giełdowej koniunktury. Wskazówki w tym zakresie pojawią się jednak w najbliższych dniach.

Amerykanie i nie tylko oni czekają jednak chyba z rosnącym niepokojem na negocjacje w sprawie cięć budżetowych i zwiększenia limitu zadłużenia rządu Stanów Zjednoczonych. Niepokój ten podsycają przedstawiciele administracji. Barack Obama przestrzegł, że blokowanie decyzji o zwiększeniu limitu zadłużenia byłoby absurdem i zepchnęłoby kraj w recesję i zadeklarował, że równoważenie budżetu nie może dokonywać się jedynie w drodze cięć wydatków. Te słowa mogą budzić obawy co do przebiegu debaty z Republikanami w obu kwestiach. Sekretarz Skarbu przypomniał zaś, że na decyzje zostało jedynie kilka tygodni. Byki z łatwością mogłyby wykorzystać wieczorne wystąpienie Bena Bernanke, który z jednej strony grał na tę samą nutę jak Obama, z drugiej zaś zachwalał swoją politykę (pieniężną) i deklarował, że nie zamierza się z niej pochopnie wycofywać. Jednak sądząc po zniżkujących po 0,2-0,3 proc. kontraktach na amerykańskie indeksy, ten impuls nie będzie miał wielkiego znaczenia dla sytuacji na rynkach.

Dziś, poza wynikami spółek, trzeba będzie śledzić też informacje o dynamice sprzedaży detalicznej (oczekuje się niewielkiego wzrostu), zapasów niesprzedanych towarów (oczekuje się niewielkiego spadku) oraz odczytu indeksu aktywności gospodarczej w rejonie Nowego Jorku (tu optymizm jest bardzo duży, zakłada się, że wzrośnie on do 2 punktów i minus 8 w grudniu ubiegłego roku).

Na sytuację na naszym rynku dziś wpływ może mieć informacja o grudniowej inflacji. Oczekuje się, że spadła ona do 2,5 proc., czyli trafiła w sam środek celu inflacyjnego. Każde odchylenie od spodziewanej wartości może skutkować poważnymi ruchami na rynku walutowym i papierów dłużnych oraz odbić się echem na wartości giełdowych indeksów, głównie na WIG20.

Roman Przasnyski
Open Finance

Wybrane dla Ciebie
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
"Jest klęska urodzaju". Co się dzieje na rynku warzyw?
"Jest klęska urodzaju". Co się dzieje na rynku warzyw?
Robisz pranie w 40 stopniach? To mówią na ten temat hydraulicy
Robisz pranie w 40 stopniach? To mówią na ten temat hydraulicy
Małe kwoty, a kłopot może być spory. Nie przelewaj tak pieniędzy
Małe kwoty, a kłopot może być spory. Nie przelewaj tak pieniędzy
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Na czym polega?
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Na czym polega?
Drony nad autostradą. Niemcy sprawdzają ciężarówki przy granicy
Drony nad autostradą. Niemcy sprawdzają ciężarówki przy granicy
Zmowa dociska rolników? Urząd odpowiada ministrowi rolnictwa
Zmowa dociska rolników? Urząd odpowiada ministrowi rolnictwa