Obawy o Euroland przeceniają akcje
Środa była kolejnym dniem, kiedy giełdami rządzili politycy. Już we wtorek strach w inwestorach z Wall Street wzbudził były premier Grecji Lucas Papademos, który opowieściami o fatalnych skutkach ewentualnego wyjścia Grecji ze strefy euro chciał prawdopodobnie wystraszyć swoich rodaków, wystraszył natomiast rynki.
24.05.2012 09:01
Inne doniesienia prasowe mówiły o „cichym” przygotowywaniu się Eurolandu na wykluczenie Grecji. W mediach mnożyły się niewiadome, a odpowiedzi nie było i co gorsza inwestorom trudno było nawet wymyśleć pozytywne rozwiązanie dla kryzysu. Tak się narodził strach, który popchnął globalne parkiety do przeceny. Wyprzedaż przetoczyła się przez Azję, Europę oraz Amerykę. Warszawski parkiet nie był wyjątkiem i od rana panowały na nim spadki.
Na otwarciu WIG20 tracił blisko 1% potem zniżki przyspieszyły i przed południem indeks znajdował się ok. 1,5% pod kreską. O 11:00 poznaliśmy zdecydowanie lepsze od prognoz dane o zamówieniach w przemyśle Eurolandu i publikacja zbiegła się w czasie z wyhamowaniem wyprzedaży na giełdach. Kolejne godziny przebiegały pod znakiem konsolidacji, w oczekiwaniu na start sesji w USA. Gdy te, pomimo niezłych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości, ruszyły po otwarciu na południe, na giełdach europejskich spadki przyspieszyły. Również WIG20 został dotknięty sporą przeceną i ostatecznie zamknął dzień stratą o 2,9% (2038 pkt), przy obrocie 621 mln PLN.
Środowa sesja na warszawskim parkiecie przebiegała w bardzo słabych nastrojach. Indeks WIG tracił, a na wykresie pojawiła się długa czarna świeca, nieposiadająca dolnego cienia, z kursem zamknięcia najniższym od drugiej połowy grudnia ub. roku. Wzrastający wolumen obrotu w połączeniu z charakterem świecy sugerują dalsze spadku kursu. Ostatnią barierą popytową jest poziom minimów z 19 grudnia ub. roku znajdujących się na 36 539 pkt. W średnim terminie trend spadkowy rozkręcił się na dobre, na co wskazuje ADX wraz z jego liniami kierunkowymi +DI oraz –DI.
W takich okolicznościach wszelkie odbicia bywają raczej korektami. Jednak nastroje są już na tyle złe, że być może niedługo dojdzie do silniejszego odbicia kursu. Za takim scenariuszem przemawiają: obrona minimów z grudnia, tworząca się dywergencja pozytywna pomiędzy RSI i kursem, ADX ustalający lokalne maksimum. Jeśli te trzy warunki zostaną spełnione to nie należy wykluczyć odbicia kursu. Jednak spadek kursu poniżej 36 539 pkt zaneguje potencjalny scenariusz odbicia.
BM Banku BPH