Trwa ładowanie...
dxk79ot
sesja
31-07-2009 10:16

Obligacje USA nie wytrzymują testu wysokiej podaży

Lipiec jest czwartym miesiącem z rzędu, w którym taniały amerykańskie obligacje, co stanowi najdłuższą serię spadkową od 1996 r.

dxk79ot
dxk79ot

Lipiec jest czwartym miesiącem z rzędu, w którym taniały amerykańskie obligacje, co stanowi najdłuższą serię spadkową od 1996 r.

Z jednej strony trzeba to wiązać z ogólnym sentymentem na rynkach akcji, gdzie ruch indeksów w górę, który wydawał się początkowo przeciętną korektą, przerodził się w kilkudziesięcioprocentowe wzrosty na całym świecie. Wybrane wskaźniki makroekonomiczne po niespotykanie dynamicznych spadkach zaczynają się stabilizować i choć przerwanie zapaści to jeszcze nie to samo, co przywrócenie wzrostu, optymizm ogarnął nie tylko inwestorów ze Stanów Zjednoczonych. Aby zminimalizować straty z wcześniejszych kilku miesięcy najwięksi gracze zaczęli się rozglądać za okazjami do szybkich zysków, zwłaszcza na rynkach wschodzących i surowcowych, gdzie aktywa były najmocniej przecenione.

W maju rentowność dziesięcioletnich obligacji wynosiła 3,12 proc., a obecnie aby uplasować emisję Stany Zjednoczone muszą oferować rentowność przekraczającą 3,64 proc. rocznie. Wzrost zagranicznych rynków akcji i jednoczesny spadek cen obligacji nie oznacza jednak, że kapitał wycofywany był bezpośrednio z rynku długu, ponieważ w ubiegłym kwartale podaż obligacji USA wzrosła o 30 proc. i wyniosła niemal 450 mld USD. Tylko w tym tygodniu wyemitowano obligacje za 115 mld USD. Amerykańscy urzędnicy coraz więcej czasu spędzają na pielęgnowaniu przyjaznych stosunków z Chinami, które wciąż godzą się na zamrażanie tak olbrzymiej ilości środków, ale domagają się w zamian wyższych odsetek i gwarancji stabilnego kursu dolara.

W piątek po wzrostach na giełdach w Azji (NIKKEI zyskał 1,9 proc.), dla inwestorów w Europie najważniejsze będą dane o czerwcowej stopie bezrobocia w strefie euro, która według konsensusu analityków wzrosła z 9,5 proc. do 9,7 proc. Możliwe, że w ubiegłym miesiącu pracę straciło mniej osób dzięki dorywczym pracom sezonowym, ale przekroczenie 10 proc. w tym roku wydaje się nieuniknione zarówno w strefie euro, jak i w USA. Popołudniu uwagę przyciągać będą dane o dynamice PKB Stanów Zjednoczonych, który prawdopodobnie wykaże spadek znacznie mniejszy niż w poprzednim kwartale.

Złoty rozpoczął dzień od umocnienia się względem głównych walut. Euro kosztowało 4,15 PLN, a franka po raz pierwszy od stycznia można było kupić za 2,70 PLN.

dxk79ot

Łukasz Wróbel
analityk Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

dxk79ot
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dxk79ot