6.4.Warszawa (PAP) - Pomimo że Rada Polityki Pieniężnej znajduje się w cyklu rozluźniania polityki pieniężnej, pole do dalszych cięć będzie można lepiej ocenić po czerwcowej projekcji inflacji NBP - uważa członek RPP Dariusz Filar.
"Jesteśmy w fazie łagodzenia (polityki pieniężnej - PAP)(...). To jest tylko otwarta furtka ku obniżkom" - powiedział Filar w TVP Info.
"Natomiast, kiedy te obniżki zostaną dokonane, w jaki sposób dane będą na to wpływały, to jest sprawa otwarta. Ja chciałbym przypomnieć, że już w czerwcu będziemy mieli kolejną projekcję inflacji, to jest podstawowe narzędzie, na podstawie którego Rada patrzy w przyszłość, więc może to będzie właściwszy moment na obniżki, jeżeli po tej czerwcowej projekcji wciąż się będą wydawały potrzebne" - dodał.
Ocenił również, że jeśli prognoza inflacji MF zostanie potwierdzona danymi GUS wtedy RPP będzie musiała się jej przyjrzeć.
"Można się liczyć z tym, że nieco słabiej taniejące paliwa sprawiają, że wskaźnik (inflacji - PAP) się podniósł. Jeżeli to będzie 3,5 proc., to jest to górna granica odchyleń od celu inflacyjnego i to bez wątpienia będzie taka wartość, nad którą RPP będzie się musiała zastanowić" - powiedział członek RPP.
MF prognozuje, że inflacji w marcu wzrosła o 3,5 proc. rdr oraz 0,5 proc. mdm.
Filar zaznaczył również, że rynki wyceniają w drugiej połowie tego roku podwyżki stóp procentowych.
"Mogę sobie to doskonale wyobrazić (podwyżki stóp procentowych - PAP), dlatego że taka sytuacja jest w tej chwili widoczna w krzywych FRA. Tam już można się dopatrzyć podwyżek w drugiej połowie roku" - zaznaczył.
"To są oceny rynku, nie musimy się nimi kierować, ale bierzemy je pod uwagę" - dodał.(PAP)
bg/ jtt/
