Odbicie szybko wyhamowuje

Co prawda od rana indeks tracił do odniesienia, ale w przeważającej części były to straty wynikające z odcięcia sporej dywidendy PZU. Wczesnym popołudniem udało się nawet wybić ponad odniesienie. Tak dobre nastroje nie trwały jednak do końca dnia, gdyż giełdy w USA wystartowały gorzej od oczekiwań, tzn. kontynuacją korekty wcześniejszych wzrostów. W rezultacie na WGPW strona podażowa zaczęła przeważać i tuż przed zamknięciem zobaczyliśmy około 1,5% spadki WIG20. Na fixingu jednak zostały one częściowo zredukowane i ostatecznie indeks zamykał dzień 1% poniżej odniesienia, przy obrocie 856 mln PLN. Ważniejsze wydarzenia dnia to publikacja danych z USA o zamówieniach na dobra trwałego użytku, które w sierpniu w ujęciu podstawowym spadły o 0,1%. Dzisiaj z kolei rynki będą oczekiwały na wyniki głosowania w niemieckim Bundestagu nad powiększeniem EFSF.

W środę kupujący próbowali kontynuować dobrą passę z wtorku, ale szeroki obszar luki bessy z zeszłego tygodnia okazał się zbyt dużym wyzwaniem na jedną sesję. Kurs wzrósł maksymalnie do poziomu 38 405 pkt, po czym popyt skapitulował, w efekcie czego powstała niewielka biała świeca z górnym cieniem. Świeca umiejscowiona została praktycznie w obszarze poprzedniej a zamknięcie wypadło zaledwie 0,08% powyżej odniesienia. Trudno zatem oczekiwać, aby symboliczny wzrost indeksu szerokiego rynku wywołał istotne zmiany w układzie technicznym. Wszystkie obserwowane wskaźniki poruszają się od kilku dni ruchem bocznym, a ADX nadal wskazuje trend spadkowy. Inwestorom pozostaje zatem uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać na pokonanie przez kurs któregoś z istotnych poziomów. Dla oporu będzie to obszar luki bessy z czwartku zeszłego tygodnia a dla wsparcia luka hossy z wtorku. W szerszym terminie zadecyduje dopiero pokonanie ostatniego dna a w pozytywnym scenariuszu szczytu z końca sierpnia.

Biuro Maklerskie Banku BPH