Odcięli im wodę. Wspólnota kłóci się z jednym z najbogatszych Polaków

W środę rano, 3 września, odbyło się spotkanie przedstawicieli wspólnoty i należącej do księcia Lubomirskiego-Lanckorońskiego spółki Landeskrone 2. Jak dowiedziała się WP Finanse od przedstawicieli firmy, do porozumienia nie doszło.

Konflikt wybuchł z pełną mocą pod koniec sierpnia, gdy przedstawiciele mieszkańców kamienicy przy ul. Kazimierzowskiej 81 na warszawskim Mokotowie oskarżyli Landeskrone o nieregulowanie należności. Chodziło o potężne, przekraczające 160 tys. zł, zaległości względem firmy Veolia, która odpowiada za dostawy wody i ciepła do budynku.

Jan Lubomirski-Lanckoroński jest prezesem Grupy Landeskrone, która zrzesza spółki działające w branży nieruchomości. Na swojej stronie internetowej Grupa podaje, że zajmuje się budową i przebudową istniejących obiektów, a także sprzedażą i wynajmem lokali.

W portfolio Grupy Landeskrone znajduje się m.in prestiżowa inwestycja przy zbiegu ulic Puławskiej i Merliniego, Rezydencja Powiśle ("Przestronne wnętrza, piękna klatka schodowa ze sztukaterią, obrazami, dużą liczbą luster oraz kamienną posadzką" - czytamy w opisie) czy zlokalizowany obok Traktu Królewskiego budynek biurowy Maison De Luxe.

Przy ul. Kazimierzowskiej 81 natomiast jedna ze spółek należących do Grupy - Landeskrone 2 - posiada 52 proc. udziałów we wspólnocie - parteru budynku frontowego, podwórka oraz całego budynku oficyny. Spółka zajmuje się tam wynajmem mieszkań. Przedstawiciele mieszkańców kamienicy zarzucają jej, że mimo iż czerpie dochody z najmu, nie chce dokładać się do kosztów funkcjonowania całego budynku.

W wyniku rosnącego zadłużenia wspólnoty Veolia odcięła dostawy wody 4 sierpnia. - Nadchodząca zima może być wyjątkowo ciężka dla mieszkańców kamienicy przy ulicy Kazimierzowskiej 81. Wspólnota nie ma środków finansowych na uregulowanie zaległych faktur za centralne ogrzewanie i ciepłą wodę, ponieważ spółka Landeskrone 2 nie płaci czynszu od stycznia 2024 r. do chwili obecnej mimo uzyskiwania stałych dochodów z najmu swoich lokali w nieruchomości - przekazał nam przedstawiciel mieszkańców Tadeusz Gołębiewski.

Wspólnota zaznaczyła, że złożyła pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie o windykację należności od Landeskrone 2. - Mimo wielu starań Wspólnoty osiągnięcie polubownego rozwiązania było niemożliwe. W październiku 2023 roku strony podpisały ugodę notarialną dotyczącą ratalnej spłaty zadłużenia w kwocie 197 tys. zł powstałego w latach 2020-2023. Landeskrone 2 jednostronnie zerwała tę ugodę we wrześniu 2024 roku, zaprzestając wpłat. Pozostałe zaległości zostały ściągnięte od Landeskrone 2 przez komornika w styczniu 2025 roku – czytamy w stanowisku.

Zadłużenie Landeskrone wobec wspólnoty ma sięgać 180 tys. zł.

Pomimo faktu, że jej właściciel uznawany jest przez media za jednego z najbogatszych Polaków, firma od lat uchyla się od regulowania opłat - narzekają w piśmie mieszkańcy.

O komentarz poprosiliśmy Landeskrone 2. Adwokat Mariusz Gaj, który reprezentuje spółkę, tłumaczy, że to nie ona jest winna odcięciu dostaw wody i ciepła, przerzucając odpowiedzialność na wspólnotę. Wskazuje, że w tym roku spółka przelała na konto wspólnoty 200 tys. zł. Pyta również, jak to możliwe, że zadłużenie wobec Veolii między marcem a sierpniem ciągle się zwiększało, skoro tylko spółka Landeskrone 2 nie płaciła czynszu.

Wspólnota potwierdza, że rzeczywiście otrzymała te pieniądze. Zaznacza jednak, że 98 tys. zł trafiło do niej dzięki egzekucji komorniczej, a kolejne 113 tys. zł Landeskrone 2 miało przelać dopiero wtedy, gdy Veolia pozbawiła mieszkańców ciepłej wody.

"Niestety, zadłużenie spółki Landeskrone 2 jest znacznie większe, dlatego dostawy mediów nadal nie zostały wznowione. Oczekiwanie przez spółkę, że pojedyncza wyegzekwowana kwota ma zaspokoić należności za okres wcześniejszy i okres bieżący i dotyczy tylko dostawy ciepłej wody i centralnego ogrzewania jest nieporozumieniem" - tłumaczy zarząd wspólnoty.

Wspólnota miała również nie zgodzić się na wydzielenie nieruchomości. Starania o to mają być prowadzone od lat. Bezskutecznie. Landeskrone 2 podkreśla, że mogłoby zarządzać swoją częścią kamienicy. Argumentuje, że jeżeli wspólnota ma w tym sporze rację, powinna chętnie przystać na taką propozycję i pozbyć się problemu.

Zarząd wspólnoty odpowiada jednak, że obydwa budynki połączone są jednym węzłem cieplnym, a dostawca wystawia za nie jeden rachunek. Zdaniem przedstawicieli mieszkańców takie rozwiązanie miałoby sens tylko wtedy, gdy spółka Landeskrone 2 postawiłaby drugi węzeł cieplny w oficynie i podpisała z dostawcą oddzielną umowę.

Podczas spotkania z mieszkańcami, Landeskrone 2 przedstawiło także własne wyliczenia, dotyczące skali zadłużenia. Mocno rozbieżne z wersją wspólnoty. Według jej wersji, saldo spółki przedstawione podczas spotkania to kwota rzędu 42 tys. zł, którą należy pomniejszyć o wartość 28 tys. zł wpłaconych bezpośrednio na konto Veolii w ubiegłym miesiącu.

Dodatkowo, pisze spółka, należy pamiętać o zobowiązaniu wspólnoty - 120 tys. zł. Kwota ta ma wynikać z dzierżawy ziemi należącej do Landeskrone 2. Wspólnota postawiła tam windę. Zadłużenie ma sięgać 6 lat wstecz.

"Na nasze pytanie podczas dzisiejszego spotkania uzyskaliśmy odpowiedź, że wspólnota nie zapłaci powyższej kwoty. Że wspólnota nie ma pieniędzy, by zapłacić zaległości do Veolii" - relacjonuje spółka.

"Kwoty mówią same za siebie. To wspólnota mieszkaniowa Kazimierzowska 81 winna jest Spółce Landeskrone 2 kwotę 106 tys. zł. Członkowie wspólnoty próbują wyzyskać swoją uprzywilejowaną pozycję i zmusić większościowego właściciela do sponsorowania ich wydatków" - czytamy w komunikacie.

Wspólnota przedstawia inną wersje wydarzeń. Twierdzi, że spółka nigdy nie podnosiła tematu kosztów dzierżawy gruntu. Sytuacja miała się zmienić, gdy zadłużenie Landeskrone 2 urosło. Spółka miała w ubiegłym roku obciążyć wspólnotę kosztami dzierżawy.

Zarząd podkreśla również, że od wielu miesięcy nie otrzymał od Landeskrone 2 informacji dotyczących podstawy prawnej, na podstawie której domaga się pieniędzy za dzierżawę.

"Nikt nie wie, na jakiej podstawie ta kwota została wyliczona. Biorąc pod uwagę, że była to kwota zbliżona do wysokości zadłużenia Landeskrone 2 wobec Wspólnoty (stan na wrzesień 2024 r.), zakładamy, że Landeskrone 2 próbowała w ten sposób "wyzerować" swój dług" - pisze zarząd wspólnoty.

Dodaje równocześnie, że wielokrotnie próbowano uregulować kwestię wspomnianych opłat "po realnych cenach rynkowych". Landeskrone 2 miało jednak nie przygotować kolejnej wyceny.

Spółka Landeskrone 2 pisze także, że wspólnota podniosła jej czynsz i płaci ona obecnie dwukrotność tego, co "zwykli" mieszkańcy. Zarząd wspólnoty przekonuje jednak, że wzrost czynszu dotyczył wszystkich właścicieli mieszkań i była to pierwsza taka decyzja od 9 lat.

Spółka pisze także, że do tej pory miała jeden głos na spotkaniu wspólnoty. Jej przedstawiciel został jednak odwołany, co miało pozbawić Landeskrone 2 wpływu na funkcjonowanie kamienicy. Firma zapowiada powołanie lustratora na najbliższym spotkaniu wspólnoty, który przyjrzałby się finansom nieruchomości.

"Wspólnota corocznie odbywa zebranie ze wszystkimi właścicielami lokali, uprzednio przedstawiając im sprawozdanie finansowe w którym są zaprezentowane wszystkie przychody i wydatki, stan finansów, zakres wykonanych działań, zakres wydatkowania środków pieniężnych związanych z utrzymaniem części wspólnej nieruchomości. Materiały te wraz z projektami uchwał otrzymuje również Landeskrone 2" - odpowiada na te zarzuty zarząd wspólnoty.

Wspólnota zadeklarowała także, że jest gotowa przeprowadzić niezależny audyt, aby potwierdzić pełną transparentność i rzetelność prowadzonej księgowości oraz prawidłowość naliczeń i rozliczeń z właścicielami.

Adam Sieńko, dziennikarz WP Finanse i money.pl