Odmrożenie gastronomii nie rozwiąże ich problemu. Food trucki bez imprez mają problem

Od poniedziałku 18 maja restauracje znów będą mogły przyjmować gości, choć z pewnymi obostrzeniami. Czy czas kiedy były zamknięte dał zarobić food truckom, które mogły przecież pracować? Nic z tych rzeczy. - Spadek obrotów w tym biznesie jest ogromny - mówi Michał Skoczek, założyciel bloga Street Food Polska.

Food trucki mają problem. Epidemia ich nie oszczędza
Źródło zdjęć: © PAP
Agata Wołoszyn

Dwa miesiące stacjonarny biznes gastronomiczny w Polsce niemal nie istniał. Restauracje ratowały się jak mogły dowozami i wynosami. Trudno mówić tu o zarobkach, a raczej o próbie utrzymania biznesu do czasu odmrożenia. To wreszcie nastąpi 18 maja, choć - jak zastrzegał premier Mateusz Morawiecki podczas środowej konferencji prasowej - z pewnymi obostrzeniami.

W takiej sytuacji wydawać by się mogło, że żniwa mieli właściciele food trucków. Opłat za lokal nie ma, a biznes i tak oparty jest o jedzenie na wynos. O żniwach nie było i nie ma jednak mowy.

- Większość food trucków straciło stałych klientów, którymi byli np. pracownicy korporacji. Tym sposobem stracili też swoje miejsca stacjonowania. Kiedy ludzie dostali zalecenie, aby nie wychodzić z domu, to food trucki nie miały dla kogo robić jedzenia, bo nikt nie przychodził – komentuje Michał Skoczek, założyciel bloga Street Food Polska.

Food truck wsparciem dla restauracji?

W związku z tym posiadanie food trucka nie jest w dzisiejszej sytuacji przepisem na sukces czy kołem ratunkowym np. dla restauracji. Z jednej strony jest teraz najlepszy czas na jego zakup, bo sporo takich biznesów się zamknęło i ludzie je sprzedają, ale z drugiej strony właściciele restauracji, które są w kryzysie, często nie mają pieniędzy aby zapłacić pracownikom, więc tym bardziej nie stać ich na zakup food trucka.

Zobacz też: Maseczki wciąż obowiązują. Minister Szumowski mówi, co musiałoby się stać, byśmy mogli je zdjąć

Przejrzałam oferty sprzedaży takich mobilnych budek z jedzeniem i rzeczywiście codziennie pojawia się kilka, a nawet kilkanaście nowych ofert sprzedaży. Cena zależy oczywiście od wielkości przyczepy, jej wyposażenia, wyglądu itd. Waha się od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

- Nie sądzę, aby była taka sytuacja, że nagle restauratorzy zaczną kupować food trucki. Raczej utrzyma się trend, że jeżeli ktoś posiadał jedno i drugie, to będzie starał się sprzedawać na dwie nogi. Za pomocą food trucka może też reklamować swoją restaurację i nie dość, że ktoś kupi coś w budce, to jeszcze kiedyś pojedzie odwiedzić restaurację i zamówi z niej coś na wynos – komentuje Michał Skoczek.

"Sezon zaczynał się w marcu"

Na razie jednak dla food trucków nastał trudny czas, a brak wielkich imprez nie napawa optymizmem. - Spadek obrotów w tym biznesie w stosunku do roku ubiegłego jest ogromny. Sezon dla food trucków zaczynał się w marcu, ale najwięcej klientów było jednak w kwietniu, maju i czerwcu. Jest teraz maj, a o zyskach sprzed roku nie ma co mówić – komentuje Skoczek.

W internecie pojawia się wiele opinii sugerujących, że prowadzenie food trucka jest łatwiejsze niż restauracji. Michał Skoczek się z tym nie zgadza. - Jeżeli się tego nie pilnuje 24 godziny na dobę, to nie ma prawa, aby biznes przynosił zyski. Przetrwają najlepsi, którzy mają dobre jedzenie, stały kontakt z klientami itd. Oni sobie poradzą. Nawet teraz, w momencie, kiedy nie można było wychodzić z domu, to ci, którzy mieli swoich stałych klientów, działali z możliwością dowozu i odbioru osobistego. Gdy ktoś nie miał food trucka, którego ludzie znali, to po jakimś czasie musiał się zamknąć – mówi założyciel bloga Street Food Polska.

Czytaj też: Nie będzie narodowego mierzenia temperatury. Galeria robiła to tydzień i zrezygnowała

Prowadzenie food trucka może być nawet momentami trudniejsze, niż restauracji, bo w przyczepach brakuje zaplecza gastronomicznego. - Nie ma chociażby miejsca, aby móc sobie wcześniej pokroić warzywa czy coś przygotować. Ani gdzie przetrzymać towar. Produkcja w większości food trucków odbywa się więc z dnia na dzień, co oznacza dużo więcej pracy niż w przypadku lokalu dysponującego chłodnią, pełnowymiarową kuchnią i zapleczem magazynowym. Dlatego jest to trudny biznes – dodaje ekspert.

Odmrożenie gastronomii - zasady

Przypomnijmy: od 18 maja wprowadzona zostaje możliwość przyjmowania klientów w środku lokalu oraz otwarcia ogródków restauracyjnych - o co zaapelował premier na konferencji. Oczywiście również w przypadku gastronomii kluczowe pozostają wymogi sanitarne - zmniejszona liczba gości w sali. Od przyszłego tygodnia limit klientów w restauracji wyniesie 1 os. na 4 m kw.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Wybrane dla Ciebie

Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze