Odmrażanie gospodarki. Nie będzie narodowego mierzenia temperatury. Galeria robiła to tydzień i zrezygnowała

Nie sprawdziły się obawy galerii handlowych i restauratorów, że będą musieli mierzyć klientom temperaturę. Testowo zdecydowała się na to nawet krakowska Bonarka, ale po tygodniu mierzenia - zrezygnowała. "I tak nie moglibyśmy nikogo wyprosić" – usłyszeliśmy.

Mierzenie temperatury w centrach handlowych nie jest, ku radości ich właścicieli, obowiązkowe. Dezynfekcja rąk - już tak
Źródło zdjęć: © East News
Martyna Kośka

Ochroniarz stojący przed wejściem do centrum handlowego wyposażony w termometr, alternatywnie montowanie drogich kamer, które dokonują automatycznego pomiaru temperatury i "pikają", gdy wyczują, że ktoś ma stan podgorączkowy. Kosmetyczki mierzące w czoła klientki z termometru bezdotykowego. Kelner, który w specjalnie wygrodzonym przedsionku kontroluje temperaturę chodzących. Były obawy, że tak właśnie będą wyglądać handel i zakupy w cieniu koronawirusa.

Ostatecznie żadne rządowe wytyczne nie przewidują konieczności mierzenia temperatury klientom. Jak przyznaje Justyna Żerańska z Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, walka o to, by nie narzucać fryzjerkom i kosmetyczkom mierzenia temperatury, trwała do ostatniej chwili. Faktycznie z przecieków, które trafiły do dziennikarzy wynikało, że zanim oddamy się w ręce fryzjerki czy kosmetyczki, będziemy musieli się na taki pomiar zgodzić.

- Nie kwestionujemy skuteczności mierzenia temperatury jako sposobu na odsiewanie klientów potencjalnie zarażonych koronawirusem. Problemem jest jednak zbieranie informacji o klientach. Pamiętajmy, że 90 proc. branży beauty to mikroprzedsiębiorcy, czyli niewielkie salony. Wymaganie od nich zbierania danych zgodnie z zasadami RODO byłoby przerostem formy nad treścią – przekonuje ekspertka.

Obejrzyj: Odmrożenie gospodarki. Szef 4F: "musimy być pokorni i cierpliwi"

Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego uczestniczył wraz z innymi organizacjami reprezentującymi branżę w konsultacjach z Ministerstwem Rozwoju i Głównym Inspektorem Sanitarnym. Udało się wyrzucić z wytycznych kłopotliwy zapis o mierzeniu temperatury klientom i zamienić go na inny: coś w rodzaju telefonicznego wywiadu medycznego.

Na dzień przed wizytą pracownik salonu ma obowiązek skontaktować się z klientem i zapytać o stan jego zdrowia.

- Udało się wypracować rozwiązanie, które mogą bez dodatkowych kosztów wdrożyć i kosmetyczka prowadząca jednoosobową działalność, i sieć salonów. Wierzymy, że klienci też podejdą do pytań o zdrowie ze zrozumieniem – przekonuje Justyna Żerańska.

Nie znaczy to, że salony nie powinny mieć na podorędziu termometru. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego opracował rekomendacje, w których znajduje się sugestia, by każdego dnia mierzyć temperaturę pracownikom. Nie może się to jednak odbywać przymusowo, lecz każdorazowo za zgodą pracownika.

Mierzenie temperatury a RODO

Zapytaliśmy Paweł Fedczyszyna, adwokata w kancelarii Chałas i Wspólnicy, czy takie mierzenie temperatury jest dopuszczalne z prawnego punktu widzenia. Informacje o stanie zdrowia są przecież informacjami wrażliwymi.

- Mierzenie temperatury pracownikom na podstawie ich zgody nie jest właściwym rozwiązaniem, ponieważ pracownicy mogą nie mieć pełnej swobody w zakresie wyrażenia zgody. Należy przyjąć inną podstawę prawną wynikającą z RODO. Warto również rozważyć, czy odpowiednią podstawą w tej sytuacji nie będą przepisy prawa pracy, np. dotyczące obowiązków pracodawcy w zakresie utrzymania higieny pracy w zakładzie pracy w związku z odpowiednimi przepisami RODO – wyjaśnia ekspert.

Jego zdaniem to w całej tej niełatwej sytuacji zalegalizuje proces pod kątem przetwarzania danych. Dlaczego niełatwej? Bo przecież chodzi o bezpieczeństwo nas wszystkich i komfort psychiczny zarówno pracowników, jak i klientów. Słuszny cel nie uzasadnia jednak naruszania prawa.

- Mierzenie temperatury będzie zatem polegało na wykonaniu takiego badania i nieprzetwarzaniu dalszych informacji z tym związanych w rejestrach lub ewidencjach. Natomiast wykrycie osoby zarażonej wiąże się z koniecznością podjęcia pewnych czynności. W takim przypadku należy rozważyć zastosowanie RODO i wskazanie właściwej podstawy dla przetwarzania danych o stanie zdrowia, np. podstawy prawnej ich udostępnienia odpowiednim organom – dodaje.

Klienci z Krakowa wykazali się odpowiedzialnością

Na mierzenie klientom temperatury zdecydowała się krakowska galeria handlowa Bonarka. Po tygodniu jednak zaniechano tego środka bezpieczeństwa. Czy okazało się, że to zbyt kłopotliwe dla obsługi, a może zaprotestowali klienci?

- Od początku traktowaliśmy mierzenie temperatury jako dodatkowy środek ostrożności w trosce o bezpieczeństwo klientów i pracowników, w szczególności w tym pierwszym etapie od przywrócenia funkcjonowania centrum. Chcieliśmy sprawdzić, jak klienci podchodzą do zasad bezpieczeństwa. Okazało się, że osoby z podwyższoną temperaturą nie przychodziły na zakupy, wszyscy zachowywali się bardzo odpowiedzialnie. Jesteśmy jednocześnie gotowi ponownie wprowadzić takie środki bezpieczeństwa, jeśli będzie to konieczne – wyjaśnia Katarzyna Kasprzak Marketing Manager CH Bonarka.

Ustalono, że bez problemu na teren centrum handlowego wejdą osoby, których temperatura nie przekracza 38 stopni.

- Podwyższona temperatura może być wywołana różnego rodzaju czynnikami fizjologicznymi, takimi jak chociażby różne etapy cyklu u kobiet czy objawy nasileń alergii. Biorąc pod uwagę tak różnorodne czynniki, w tym charakterystyczną dla zakażenia wirusem bardzo wysoką temperaturę, granica została postawiona na 38 st. C - wyjaśnia Katarzyna Kasprzak.

Przekonuje, że w ciągu testowania nie zdarzyło się, by któryś z wchodzących miał wyższą temperaturę. Gdyby jednak tak było, czy ochroniarz miałby prawo wyprosić klienta z terenu centrum? Nasza rozmówczyni przyznaje, że pracownik ochrony nie ma takich uprawnień.

- W takiej sytuacji pracownik ochrony może jedynie zaapelować do odpowiedzialności takiej osoby i zasugerować przełożenie zakupów na inny termin oraz zaproponować wezwanie krakowskiej jednostki sanepidu, jeśli klient wyrazi taką wolę – wyjaśnia Katarzyna Kasprzak.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy