Odprawy posłanki można pozazdrościć. Rok pracy i dziewięć lat urlopu
Anna Kwiecień, parlamentarzystka PiS z Radomia, była na dziewięcioletnim urlopie bez wynagrodzenia z Urzędu Gminy Jedlińsk, gdzie wcześniej pracowała niespełna rok. Po przejściu na emeryturę otrzymała odprawę, jak i pełne wynagrodzenie poselskie.
Z informacji podanych przez radom.wyborcza.pl wynika, że Anna Kwiecień zakończyła pracę w Urzędzie Gminy Jedlińsk po 11 miesiącach pracy na stanowisku sekretarza i przeszła na emeryturę. Kolejne 9 lat spędziła na urlopie bezpłatnym, pełniąc równocześnie funkcje posła.
Gmina wypłaciła emerytalną odprawę w wysokości 50,5 tys. zł, a posłanka obecnie czerpie korzyści z emerytury oraz pełnego uposażenia poselskiego.
Dalszą część artykułu można obejrzeć pod załączonym materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Wysoka odprawa posłanki PiS
Zgodnie z serwisem, takie działanie jest zgodne z przepisami prawa. Ustawa dotycząca mandatów poselskich i senackich zezwala na korzystanie z bezpłatnego urlopu przez cały okres kadencji oraz jeszcze trzy miesiące po jej zakończeniu. Pracodawca nie może odmówić udzielenia takiego urlopu, ponieważ przepisy nie określają jego maksymalnej długości.
Kamil Dziewierz, wójt gminy Jedlińsk, potwierdził, że wszystkie procedury przeprowadzono zgodnie z prawem. - Tak stanowią przepisy i wójt, jako pracodawca nie może takiego wniosku o udzielenie urlopu odrzucić. Wszystko zostało tu przeprowadzone zgodnie z literą prawa - mówił serwisowi wójt.
Po osiągnięciu wieku emerytalnego, Anna Kwiecień złożyła rezygnację z urzędu, otrzymując należną odprawę emerytalną. Jak wynika z jej oświadczenia majątkowego, w 2024 roku jej emerytura wynosiła niemal 19 tys. zł, co przekłada się na ponad 6 tys. zł miesięcznie.
Jednocześnie, nadal otrzymuje pensję poselską w wysokości 17,5 tys. zł miesięcznie. Łącznie daje to jej ponad 23 tys. zł dochodu miesięcznie. Według oświadczenia majątkowego z 2015 roku, jako sekretarz zarabiała ponad 10 tys. zł miesięcznie.