OECD: gospodarka w strefie euro powoli wychodzi z kryzysu
Gospodarka w strefie euro powoli podnosi się z kryzysu dzięki bodźcom fiskalnym i lepszej wymianie handlowej, lecz słaba konkurencyjność i stan finansów publicznych w niektórych krajach peryferyjnych mogą komplikować ten proces - oceniła w środę OECD.
26.05.2010 | aktual.: 26.05.2010 14:04
W swoim raporcie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju napisała, że gospodarka państw strefy euro najpewniej będzie się rozwijać w tempie 1,2 proc. w tym roku i 1,8 proc. w roku 2011 - są to bardziej optymistyczne prognozy od przewidywań Komisji Europejskiej, która mówi o rozwoju na poziomie odpowiednio 0,9 proc. i 1,5 proc.
Pod określeniem "kraje peryferyjne" należy rozumieć Grecję, Irlandię, Hiszpanię i Portugalię, czyli wszystkie te państwa, które musiały wprowadzić środki oszczędnościowe, żeby przekonać rynki, iż będą w stanie spłacić swoje długi.
"Głęboka i długotrwała konsolidacja finansów publicznych oraz reformy strukturalne to klucz do odzyskania zaufania i wzrostu" gospodarczego - napisała w raporcie OECD w odniesieniu do Grecji. "Aby program ten odniósł sukces, kluczowe jest utrzymanie na wodzy wydatków publicznych oraz reforma emerytalna i poprawa efektywności sektora publicznego" - dodano.
Grecja otrzymała od UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) pożyczkę w wysokości 110 mld euro w ciągu trzech lat po tym, jak rynki odmówiły Atenom dalszych pożyczek.
Uwaga rynków zwróciła się jednak ku Hiszpanii i Portugalii, w których pomimo o wiele niższego wskaźnika długu do PKB niż w Grecji, wzrost jest obecnie słaby, a konkurencyjność niska.
W związku z trudną sytuacją uruchomiono europejski mechanizm stabilizacyjny. Mechanizm pomocy dla zadłużonych państw strefy wspólnej waluty opiewać ma na 750 mld euro, z czego 220-250 mld udostępni MFW.
Ekonomiści zwracają uwagę, że chociaż możliwość pozyskania nagłej pożyczki rozwiązuje kwestię natychmiastowego finansowania, to nie rozwiązuje zasadniczego problemu nadmiernie rozrośniętych finansów publicznych, niskiego wzrostu i słabej konkurencyjności.
OECD poinformowała, że Hiszpania powinna wdrożyć plany konsolidacji finansów publicznych, mające na celu zmniejszenie deficytu do 7 proc. PKB w 2011 roku, oraz rozpocząć reformę emerytalną, żeby zrównoważyć finanse publiczne. "Niepowodzenie w osiągnięciu wystarczającej konsolidacji finansów publicznych będzie wpływało na zaufanie inwestorów" - napisała OECD w raporcie w odniesieniu do Hiszpanii. Organizacja przewiduje, że wzrost gospodarczy tego kraju wciąż będzie ujemny w tym roku - na poziomie -0,2 proc. - lecz podniesie się do 0,9 proc. w 2011 roku.
Wzrost gospodarczy w Portugalii prawdopodobnie utrzyma się na słabym poziomie 1 proc. w tym roku, a w 2011 osiągnie 0,8 proc., ponieważ konsolidacja finansów publicznych wymaga cięć wydatków rządowych, a wysokie zadłużenie i bezrobocie zmniejszą popyt gospodarstw domowych. "Pomimo polepszenia sytuacji w popycie zewnętrznym, słaba konkurencyjność podkopuje wzrost eksportu: zarówno wzrost kosztów pracy podczas kryzysu jak i słaba wydajność produkcji sprawiają, iż jest mało prawdopodobne, że Portugalia odzyska swój udział w rynku w prognozowanym okresie" - napisano w raporcie.
W Irlandii gospodarka nadal będzie się kurczyć o 0,7 proc. w tym roku, lecz najpewniej odbije się w 2011 roku i wzrośnie o 3 proc. - podała OECD.
Według organizacji, podczas gdy wzrost gospodarczy w 16 krajach strefy euro prawdopodobnie umocni się w nadchodzących kwartałach, skala konsolidacji finansów publicznych i jej schładzający wpływ na popyt są czynnikami, które mogą zaburzyć ten scenariusz.(PAP)
cyk/ je/ jbr/