Ogromne podwyżki cen mięsa. Wakacje spowodują, że będzie jeszcze drożej
Wieprzowina i drób coraz droższe. "Ograniczona podaż żywca wieprzowego powinna przynieść dalsze wzrosty cen skupu, co znajdzie odzwierciedlenie w wyższych cenach produktów wieprzowych na półkach sklepowych" - prognozują hodowcy trzody chlewnej. A drobiarze przyznają: nastroje w branży są obecnie więcej niż dobre.
Rośnie cena skupu żywca wieprzowego. Handlowcy notują wzrost sprzedaży produktów wieprzowych na unijnym rynku, a ubojnie z coraz większym trudem pokrywają zapotrzebowanie na surowiec. Eksporterzy podkreślają też, że rośnie zainteresowanie unijną wieprzowiną ze strony państw azjatyckich - przekazał we wtorek Krajowy Związek Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej Polpig.
Wakacje podbijają ceny
Związek przyznaje, że - tak jak i w ubiegłych latach - sezon wakacyjny z jednej strony przyniósł wzrost konsumpcji, a z drugiej niższą podaż żywca na skutek słabych przyrostów zwierząt z powodu wysokich temperatur. Wzrost popytu na wieprzowinę widać i na południu Europy, i w krajach Europy Centralnej.
Ceny skupu wieprzowiny w tym tygodniu podniosły Irlandia, Hiszpania czy Belgia. Z notowań giełdowych wynika, że tuczniki w Niemczech w następnym tygodniu będą skupowane w cenie 1,85 euro za kilogram, czyli o 5 eurocentów drożej w stosunku do ubiegłego tygodnia - czytamy w komentarzu Polpig.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Musimy się "zaprzyjaźnić" z inflacją? "Do celu nie dojdziemy szybko"
Według związku na rynku krajowym zakłady zaczynają poszukiwać surowca do uboju, co powoduje wzrosty cen skupu. Średnia cena skupu w klasie E wynosi obecnie 8,60 zł za kilogram, o 20 groszy więcej niż tydzień temu.
"Ograniczona podaż powinna przynieść dalsze wzrosty cen skupu żywca, co znajdzie odzwierciedlenie w wyższych cenach produktów wieprzowych na półkach sklepowych" - podkreśliła organizacja producentów trzody chlewnej.
Świetne nastroje u drobiarzy
Ceny idą w górę także w branży drobiarskiej. Od stycznia do kwietnia tego roku wywieziono z Polski mięso drobiowe warte ponad 1,8 mld euro. To wartość o 50 proc. większa niż w tym samym okresie ubiegłego roku - przekazała we wtorek Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Ilość sprzedawanego mięsa zwiększyła się tylko nieznacznie, więc wartość naszego eksportu wzrosła głównie za sprawą wzrostu cen kurczaków - wyjaśniła dyrektor izby Katarzyna Gawrońska.
Dodała, że rok temu ceny drobiu na rynkach światowych były bardzo niskie. W tym roku drób zdrożał głównie za sprawą wzrostu cen pasz, które stanowią nawet około 70 proc. kosztów produkcji. - Nastroje w branży są obecnie więcej niż dobre - przyznała Gawrońska.
Analitycy KIPDiP zwrócili także uwagę na wzrost przeciętnych cen mięsa drobiowego. Średnia cena kilograma mięsa eksportowanego z Polski wzrosła w samym kwietniu 2022 roku o ponad 58 proc. w stosunku do kwietnia ubiegłego roku. Średnia cena kilograma mięsa drobiowego ukształtowała się na poziomie 2,81 euro (w kwietniu 2021 r. było to 1,77 euro, a w marcu 2022 - 2,60 euro).
Średnia cena kilograma mięsa drobiowego z ostatnich 12 miesięcy wyniosła 2,11 euro. W poprzednim porównywalnym okresie dwunastomiesięcznym cena przeciętna wyniosła 1,54 euro, co oznacza różnicę ponad 39 proc.
Zdaniem Gawrońskiej wzrost cen drobiu wynika także z popytu, który globalnie przewyższa dostępną podaż. - Świadczy to o tym, że nasze zakłady wolą sprzedawać tam, gdzie odbiorcy bez zbędnych dyskusji akceptują rosnące ceny, co widać przez pryzmat spadków wysyłek w biedniejsze rejony świata albo na rynki gdzie cena jest głównym kryterium zawierania transakcji - zaznaczyła dyrektor KIPDiP.
Ogromny wzrost cen na sklepowych półkach
Wzrosty cen mięsa widać doskonale w danych GUS dotyczących inflacji. Ceny dóbr i usług w maju były średnio o 13,9 proc. wyższe niż rok wcześniej, choć wiele produktów podrożało znacznie bardziej. W maju drób kosztował o 41,1 proc. więcej niż w tym samym miesiącu poprzedniego roku. Przez te 12 miesięcy wołowina podrożała natomiast o 32,6 proc. a wieprzowina o 16,7 proc.