Okradł firmę na ponad 6 mln dolarów. Wpadł przez dokumenty stworzone w Wordzie
Mężczyzna zatrudnił się w firmie w dziale informatycznym. Jednocześnie założył fasadową firmę, która wystawiała faktury jego pracodawcy za dostarczane urządzenia i usługi IT. Oszust wpadł na tym, że we właściwościach dokumentów Worda… zostawił swoje nazwisko w polu “autor”.
O sprawie informuje portal niebezpiecznik.pl, który powołuje się na Departament Sprawiedliwości USA. Organ swego czasu informował o zatrzymaniu Hichama Kabbaja - wysoko postawionego pracownika IT w jednej z amerykańskich firm. Miał on okraść swojego pracodawcę na ponad 6 mln dolarów.
Mechanizm oszustwa był prosty. Kabbaj, jako pracownik stworzonej przez siebie firmy Interactive Systems wystawiał swojemu prawdziwemu pracodawcy faktury za sprzętowe firewalle, serwery oraz inne usługi i urządzenia. Odbierał je Kabbaj-menedżer IT w dużej firmie świadczącej usługi dla internetowych marketerów i wydawców.
Łącznie w ten sposób wystawił 52 faktury w okresie od sierpnia 2015 roku do maja 2019 roku. Z aktu oskarżenia wynika, że cztery z nich wysłano w formacie dokumentu Worda (.docx). We właściwościach każdej z tych czterech faktur można było odnaleźć autora, a był nim… Hicham Kabbaj.
Zobacz "Czy to się opłaca": Wielki test pierogów z mięsem. Jedne z nich były z Biedronki
Kabbaj nie zadbał również o inne zabezpieczenia przed wykryciem. To on również założył konto w banku fałszywej firmy. Tak samo jak i skrytkę pocztową firmy-słupa. Zdarzało mu się też mylić daty fałszywych faktur, a także nie wpisać numerów seryjnych do nich. Bywały też takie sytuacje, że powtarzał on przedmiot zamówienia.
Czytaj też: Festiwal Pizzy. Klienci oburzeni: "Ściema. Pizzy jest tak mało, że goście jej nie dostają"
Współpracownicy menedżera wiedzieli, że coś jest nie w porządku. Dostęp do faktur mieli również inni pracownicy. Nigdzie też nie było widać sprzętu rzekomo dostarczonego przez Interactive Systems.
Po zatrzymaniu śledczy postawili mu dwa zarzuty: oszustwa elektronicznego (w USA grozi za to do 20 lat pozbawienia wolności - podaje Niebezpiecznik) oraz uczestniczenia w transakcji własności pozyskanej w wyniku przestępstwa (grozi za to do 10 lat więzienia).
Kabbaj przyznał się do czynu oszustwa i zgodził się na przepadek mienia - domów na Florydzie i w New Jersey. Ponadto wyraził chęć zapłaty odszkodowania w wysokości ponad 6 mln dolarów.
To ciekawe: Jak dałem się "ograbić" Żabce z tego, co dostałem od niej za darmo. Smętna historia 886 żappsów
Portal Niebezpiecznik wskazuje, że metadane (takie jak np. pole "autor" w dokumentach Worda) nigdy nie są głównym, lub niepodważalnym dowodem w śledztwach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl