Opole/ Inwestowaniem w regionie zainteresowane firmy z Niemiec i USA

Firmy z Niemiec i USA w ostatnich latach najczęściej chcą inwestować w województwie opolskim - wynika z obserwacji opolskiego Centrum Obsługi Inwestorów i Eksporterów.

09.04.2015 20:35

Według Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) wśród 170 potencjalnych zagranicznych inwestorów obecnie zainteresowanych Polską - 10 przygląda się właśnie Opolszczyźnie.

Jak powiedziała PAP w czwartek członek zarządu ds. strategii, rozwoju i finansów PAIiIZ Anna Polak-Kocińska, wśród tych dziesięciu zagranicznych firm, które rozważają możliwość zainwestowania na Opolszczyźnie, sześć pochodzi z USA, a trzy z Niemiec.

Także kierownik COIiE w Opolu Iwona Święch-Olender przyznała, że najwięcej zainteresowanych inwestowaniem w woj. opolskim firm pochodzi w ostatnich latach z Niemiec czy USA. Wśród branż Święch-Olender wskazała motoryzacyjną oraz spożywczą.

Dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki (OCRG) Roland Wrzeciono podał w rozmowie z PAP, że w ub.r. w regionie prowadzono 87 projektów inwestycyjnych, czyli rozmów z potencjalnymi inwestorami, którzy brali poważnie pod uwagę woj. opolskie jako miejsce lokalizacji nowej inwestycji. Wrzeciono podał, że osiem z nich zakończyło się sukcesem - osiem firm podjęło decyzję o inwestycji na terenie Opolszczyzny. Były wśród nich m.in. amerykańska firma Tru-Flex - producent części motoryzacyjnych i inna amerykańska firma - Global Steering Systems Europe - produkująca elementy układu kierowniczego.

Z danych opolskiego COIiE wynika, że te osiem firm, które podjęły w ub. roku decyzje o inwestycji, zadeklarowało utworzenie ok. 730 miejsc pracy, a planowane przez nie nakłady inwestycyjne mają wynieść min. 53 mln euro.

W czwartek w opolskim urzędzie marszałkowskim odbyło się seminarium pt. "Obsługa inwestorów zagranicznych" zorganizowane dla samorządów przez OCRG we współpracy z PAIiIZ. Polak-Kocińska apelowała podczas spotkania, by gminy zgłaszały do PAIiIZ tereny inwestycyjne i np. hale czy biurowce, którymi mogą być zainteresowani inwestorzy, a które PAIiIZ zamieszcza w swojej bazie. Informacje tam zawarte przesyłane są następnie pytającym o konkretne lokalizacje czy określone tereny inwestorom.

Polak-Kocińska mówiła, że inwestorzy szukający terenów pod nowe lokalizacje niekoniecznie decydują się tylko na te, które znajdują się na terenach specjalnych stref ekonomicznych. Podpowiedziała, że być może nowa perspektywa unijna to dobry czas, by Oposzczyzna - np. z pieniędzy dostępnych w Regionalnym Programie Operacyjnym - spróbowała wypromować się za granicą. Tym bardziej, że - jak podkreślała - inwestorzy odchodzą obecnie od dużych ośrodków, takich jak np. Wrocław czy Katowice, i zaczynają szukać lokalizacji w i wokół ośrodków mniejszych. Tłumaczyła to m.in. tym, że wokół ośrodków dużych skurczyła się już ilość terenów inwestycyjnych i bywa, że jest w nich trudniejszy dostęp do kadr.

Pytana przez PAP o atuty woj. opolskiego Polak-Kocińska wskazała przede wszystkim na dobre skomunikowanie autostradowe z Wrocławiem, Katowicami czy Niemcami, ale też z Czechami czy krajami na wschód od Polski. Mówiła także, że opolskie leży np. w kręgu zainteresowania branży motoryzacyjnej. Jej zdaniem duża w tym zasługa amerykańskiego producenta pojazdów terenowych - głównie quadów, firmy Polaris, która w ub. roku uruchomiła w Opolu swoją fabrykę. Skupia ona uwagę branży i przyciąga zainteresowanie Opolem innych firm.

Z danych opolskiego COIiE wynika, że w woj. opolskim łączna powierzchnia terenów znajdujących się w specjalnych strefach ekonomicznych to 965 ha. W ramach Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej jest na Opolszczyźnie 496 ha, z czego 258 ha to obszar wolny. Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna ma w woj. opolskim 452 ha, z czego wolnych jest 357 ha. Wg opolskiego COIiE poza specjalnymi strefami ekonomicznymi na Opolszczyźnie jest ok. 4,5 tys. ha wolnych terenów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)