Dwudniowa konferencja Bridge rozpoczęła się w czwartek. Biorą w niej udział naukowcy z polskich i niemieckich uczelni, przedstawiciele świata biznesu z obu krajów, politycy i samorządowcy z Opolszczyzny, Dolnego Śląska i niemieckiej Saksonii. Uczestniczyli w niej także premier Saksonii Stanislaw Tillich i wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
Jak tłumaczył Tillich - Bridge to wydarzenie, które ma połączyć partnerów świata nauki i biznesu z Polski i Niemiec. Mówił, że chodzi np. o takie branże, jak cyfryzacja, efektywność energetyczna czy lekkie konstrukcje wykorzystywane w przemyśle samochodowym i budowie maszyn.
Poinformował, że podczas spotkania z Gowinem w Opolu rozmawiał o powołaniu wspólnego, polsko-niemieckiego instytutu badawczego, który miałby służyć łączeniu badań z rozwojem gospodarczym. Podał, że po stronie niemieckiej miałby on bazować na Instytucie Fraunhofera.
Wicepremier Gowin uznał, że inicjatywa Tillicha dot. utworzenia wspólnego polsko-niemieckiego instytutu badawczego jest dla strony polskiej "potrójnie interesująca". Jak mówił, np. dlatego obecny rząd jest zdecydowany przeprowadzić reformy instytutów badawczych. "Polskie instytuty badawcze mają duży potencjał naukowy, duży potencjał do współpracy z biznesem, muszą jednak ten potencjał wykorzystywać lepiej" - mówił Gowin.
Jego zdaniem powołanie wspólnego polsko-niemieckiego instytutu pomogłoby pełniej wykorzystać potencjał naukowy i gospodarczy Opolszczyzny i Dolnego Śląska. Ważny jest też - jego zdaniem - aspekt polityczny. "Stosunki polsko-niemieckie są dzisiaj w takiej fazie, że tego typu inicjatywa, z którą wystąpił pan Tillich, jest bardzo dobrym sygnałem" - uznał Gowin.
Wcześniej na konferencji prasowej u przewodniczącego opolskiej rady miasta szef resortu nauki polskiego rządu mówił też, że w stosunkach polsko-niemieckich w ostatnich miesiącach "pojawiły się niepotrzebne nieporozumienia". "Jest rzeczą ważną i cenną z punktu widzenia całej Polski to, że dzisiaj z Opola będzie płynął sygnał o tym, że współpraca polsko-niemiecka w obszarze nauki, ale także w obszarze gospodarki ma się dobrze i będzie się rozwijać" - podkreślał.
Rzecznik prasowa prezydenta Opola Katarzyna Oborska-Marciniak poinformowała, że polsko-niemiecki instytut badawczy może powstać w Opolu. "Z propozycją lokalizacji tego instytutu w naszym mieście wyszedł prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Podczas konferencji zadeklarował on również gotowość przekazania działki pod budowę tego instytutu" - podała.
Przewodniczący Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych prof. Tadeusz Więckowski mówił mediom, że jest kilka dyscyplin naukowych, w ramach których polscy naukowcy byliby zainteresowani szerszą współpracą z naukowcami z niemieckiej Saksonii. Wymienił np. techniki informacyjne i komunikacyjne, przemysł motoryzacyjny czy nowe technologie, zwłaszcza w zakresie materiałów lekkich wykorzystywanych np. w branży motoryzacyjnej czy lotnictwie. "Ta współpraca już jest. Zależy nam jednak, by tym, co robią dzisiaj uczelnie, zainteresowały się zarówno przemysł niemiecki, jak i nasze polskie firmy" - dodał.
Prof. Lothar Kroll z Uniwersytetu Technicznego w Chemnitz uznał, że po polskiej i niemieckiej stronie są jednostki badawcze i przedsiębiorstwa, które mogłyby współpracować, odnosząc dzięki temu większe efekty. "Myślę, że znajdziemy po stronie polskiej partnerów, których można będzie wdrożyć do prac nad naszymi technologiami, i na odwrót. () Konferencja Bridge to platforma, by znaleźć tych partnerów" - mówił.
Konferencja potrwa do piątku. Jej organizatorami są miasto Opole, urzędy marszałkowskie woj. opolskiego i dolnośląskiego oraz niemiecka Saksonia, a także Politechnika Opolska i Politechnika Wrocławska, Uniwersytet Techniczny w Chemnitz, niemiecki klaster MERGE, Park Naukowo-Technologiczny w Opolu, Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki i Centrum Wystawienniczo-Kongresowe w Opolu.
