Osobom "wieczornym" trudniej znaleźć pracę
Osoby o chronotypie porannym, czyli takie, które od 6-7 są na nogach i nie potrzebują budzika, by wstawać tak wcześnie, są bardziej uporządkowane niż osoby o chronotypie wieczornym, które do łóżka chodzą po północy i lubią spać do późna.
Z badań przeprowadzonych przez dr hab. Wandę Ciarkowską, psychofizjolog z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego, wynika, że 85% "sów" ocenia swój sen jako nieefektywny, a aż 30% deklaruje, że chciałoby spać o 3 godz. dłużej. Zdaniem W. Ciarkowskiej, chronotyp wieczorny jest o wiele mniej korzystny niż poranny.
Osoby, które lubią chodzić spać późno mają większy poziom lęku i częściej zapadają na depresję niż osoby poranne. Częściej wśród nich się zdarza korzystanie z używek i występuje wśród nich więcej problemów społecznych. Badania pokazują jednak, że osoby "wieczorne" nieco częściej lepiej wypadają w testach inteligencji.
Osobom "wieczornym" trudniej jest zdobyć pracę, ponieważ większość stanowisk wymaga wczesnego wstawania, a zamiłowanie do spania do późna nie jest mile widziane przez wielu pracodawców. Pracodawcom bardziej też zależy na osobach regularnych i uporządkowanych, a to cechy związane z chronotypem porannym.
Chronotyp nie musi być przez całe życie jednakowy. Na zmianę dobowych preferencji mogą wpływać m.in. tryb życia oraz wiek. Wśród ludzi powyżej 65. roku życia osoby wieczorne są bardzo rzadko spotykane. Nawet ci, którzy w młodości preferowali późne chodzenie spać stopniowo zmieniają swoje przyzwyczajenia i kładą się do łóżka dużo wcześniej niż dawniej.
Polacy są narodem raczej porannym, jednak odsetek osób "wieczornych" w społeczeństwie stale rośnie. Zdaniem W. Ciarkowskiej, może to mieć związek z coraz większym zapotrzebowaniem pracodawców na pracą zmianową lub nocną.
Źródło: HRNews
Na podstawie: NaukawPolsce.pap.pl