- To kwestia kilku ostatnich godzin. Od klientów dostajemy sporo zapytań, czy stoimy za tą "promocją". Z całą stanowczością zaprzeczamy. Nie prowadzimy w tej chwili żadnej promocji, w której rozdawalibyśmy darmowe bilety - mówi nam w piątek przed południem Adrian Kubicki, rzecznik PLL LOT.
Na czym polega oszustwo? Na Facebooku pojawiają posty z podziękowaniami dla LOT-u za dwa darmowe bilety wraz z linkiem informującym, że polskie linie rozdają je każdemu. Na zdjęciu widać przykładową kartę pokładową wraz z paszportem i logo przewoźnika. Powód promocji? Rzekoma 25. rocznica, ale nie wiadomo nawet czego. Informacja i tak w szybkim tempie rozprzestrzenia się po portalu społecznościowym.
Link prowadzi do strony, na której też znajdują się logo LOT, ale adres domeny jest zupełnie inny. Na dodatek oszuści na swojej stronie sugerują, że limit biletów szybko może się wyczerpać. Przestępcy stojący za oszustwem raczej nie są Polakami - wydaje się, że teksty musiały być tłumaczone przez automatycznego translatora, bo często odmiana wyrazów nie jest poprawna. Wszystko i tak tworzy jednak wrażenie, jakby rzeczywiście za promocją stała polska firma.
Oszustwo nigeryjskie. Jak nie dać się oszukać?
Podobnych oszustw w internecie jest sporo."Za darmo" można otrzymać bony do Biedronki, Tesco czy Pepco. Pierwszy raz na taką skalę ktoś jednak podszywa się pod LOT.
- Ostrzegamy, nie mamy z tym nic wspólnego. To najprawdopodobniej próba oszustwa, za którą kryje się groźny wirus. Odradzamy klikanie w takie informacje w portalach społecznościowych - apeluje Adrian Kubicki.
