Pająki i robaki atakują pracowników fabryki Volvo

Pracownicy fabryki ciężarówek Volvo w Umea
w Szwecji od pewnego czasu boją się montować pojazdy, bo w
dostarczanych z Brazylii kabinach czyhają na nich ogromne pająki,
nieznane a groźnie wyglądające robaki i owady.

11.07.2007 | aktual.: 11.07.2007 14:42

Kabiny te dostarczane są do Szwecji z brazylijskiej fabryki koncernu. Razem z nimi przyjeżdżają np. ośmiocentymetrowej długości pająki. Jeden z pracowników naliczył sześć spotkań z nieznanymi mu robakami i owadami w ciągu dwóch tygodni.

Jak podaje ukazujący się w Umea dziennik "Vaesterbottens- Kuriren", pracownicy Volvo domagają się podjęcia skutecznych działań chroniących ich przed takim spotkaniami. Kierownictwo fabryki przyznaje, że rzeczywiście problem istnieje. Obiecuje poważne zajęcie się sprawą, ale nie bardzo wie, jakie podjąć działania.

Tymczasem, jak poinformował gazetę ekspert, z opisu pająków wynika, że zdarzają się wśród nich jadowite okazy. Widziano nawet pająka gatunku Phoneutria fera, uważanego za najbardziej jadowitego na świecie. Określa się go jako groźniejszego i bardziej agresywnego od osławionej czarnej wdowy, spopularyzowanej przez hollywoodzkie filmy. Jego jad zabija rocznie co najmniej pięć osób w Brazylii; pająk ten jest zmorą pracowników na południowoamerykańskich plantacjach bananów, na których lubi bytować.

Michał Haykowski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)