Paliwa droższe o 2 proc.
Jeśli wierzyć ekspertom, a nie politykom, to w przyszłym roku liczyć się musimy też z droższymi paliwami i to nawet o 2 proc.
Od 1 stycznia do benzyny i oleju napędowego doliczana będzienowa opłata emisyjna. W ten sposób rząd PiS chce walczyć ze smogiem.
Obowiązek jej uiszczania będzie ciążył na producentach paliw silnikowych, importerach tych paliw, podmiotach dokonujących wewnątrzwspólnotowego nabycia paliw silnikowych i na każdym innym podmiocie, który płaci podatek akcyzowy od paliw silnikowych.
Ta opłata naliczana będzie w wysokości 80 zł od każdego tysiąca litrów benzyny i oleju napędowego. To może oznaczać, że za litr paliwa zapłacimy 8 gr netto, czyli 10 zł z VAT więcej.
Co prawda zarówno resort energii, jak i koncerny naftowe zapewniają, że wprowadzenie nowej opłaty nie przełoży się na wzrost cen paliw dla kierowców, jednak eksperci nie mają złudzeń. Na stacjach paliw będzie drożej.