Pan Andrzej wyliczył swoje "potrzeby minimum". Chcemy poznać wasze historie

Średnia pensja to marzenie Polaków, bo ta ich najczęściej nie przekracza 1 800 zł. Pracodawcy deklarują, że obsadzenie wolnych stanowisk graniczy z cudem. Mimo to trudno znaleźć ofertę z wynagrodzeniem wystarczającym na godne życie.

Rzeczywiste zarobki Polaków bardzo odbiegają od średniego wynagrodzenia. Ludzie marzą, by zarabiać 3,5 tys. zł
Źródło zdjęć: © Forum | JERZY DUDEK
Martyna Kośka

- Jestem zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy. Nie potrafię uwierzyć, że są pracodawcy, którzy za jego pośrednictwem oferują zatrudnienie na czarno lub pracę z wynagrodzeniem niższym niż ustawowe minimum - stwierdził pan Andrzej z Trójmiasta.

Te doświadczenia sprawiły, że zaczął szukać pracodawcy, który za uczciwą pracę zaproponuje wynagrodzenie starczające na "minimum socjalne". Te wycenił na 3 100 zł.

WP finanse skontaktowały się z panem Andrzejem. Od dwóch lat mieszka w Gdańsku, wcześniej w Warszawie. Przedstawia się jako specjalista od reklamy i marketingu. Deklaruje jednak, że pracował już fizycznie i nie ma nic przeciwko podjęciu pracy na budowie czy jako kierowca.

Poprosił internautów, by udostępnili jego wyliczenia i przemyślenia. Pod wpisem (a także pod naszym artykułem) pojawiło się kilkaset komentarzy.

Zobacz też: Kontrowersje wokół przetargu na urządzenia mierzące zużycie wody

- Spodziewałem się, że zostanę skrytykowany, zwłaszcza przez pracodawców, tymczasem dostałem przede wszystkim wyrazy wsparcia - mówi.

To prawda. Większość komentujących przyznaje, że choć pracują od lat na pełen etat, bariera 3 tys. zł na rękę jest dla nich nie do pokonania.

"3 500 zł na rękę? O takiej wypłacie można sobie tylko pomarzyć. Rzeczywistość to praca na czarno za 10 zł na godzinę" (pisownia org. - red.).

"Gdzie jest ta 'dobra zmiana'? Po 50 latach pracy przeszedłem na emeryturę mam 1630 zł netto. Jeszcze od tej marnej emerytury drugi raz place podatek. Dlaczego?" (pisownia org. - red.).

"Jestem nauczycielem. Po 34 latach pracy i uzyskaniu wszystkich możliwych stopni awansu zawodowego mam 2600 na rękę. Przyszłą emeryturę wyliczyli mi ma 1 946 zł brutto" (pisownia org. - red.).

To wszystko nijak się ma do średniej pensji, które w ostatnich miesiącach zbliża się do magicznego progu 5 tys. zł. Niestety, statystyka rządzi się swoimi brutalnymi prawami. Przy wyliczaniu średniego wynagrodzenia GUS nie uwzględnia najmniejszych firm, w których pracuje większość Polaków. Te płacą z reguły mniej niż duże przedsiębiorstwa. W efekcie wyliczenie średniej pensji daje zakłócony obraz zarobków.

Bliższa prawdzie jest mediana, która w październiku 2016 r. (to najświeższe dane) wynosiła 3 511 zł, czyli 2,5 tys. zł na rękę. Oznacza to, że połowa z nas zarabia powyżej, a druga połowa - poniżej tej kwoty. Jest jeszcze trzeci sposób na ustalenie, ile tak naprawdę zarabiają Polacy: dominanta. Ta wynosi 2469,47 zł brutto, czyli niecałe 1800 zł "na rękę". Dominanta to najczęściej pojawiające się w zestawieniu wartość.

I niestety właśnie ta ostatnia liczba zdaje się być najbliższa doświadczeniom Polaków - tak w każdym razie wynika z komentarzy. To bardzo smutny obraz, bo 1 800 zł nie pozwala na życie bez zmartwień, planowanie, marzenia.

Niecałe 2 tys. zł nie pozwala na kupno mieszkania (czy choćby wynajęcie czegoś lepszego niż klitka na obrzeżach), zatankowanie samochodu do pełna i wyjazd w góry dwa razy do roku. Powiększenie rodziny, odkładanie na emeryturę (o czym uparcie przypominają eksperci i politycy), dokształcanie się, kupowanie zdrowego jedzenia z wyższej półki - to wszystko wydaje się bardzo nierealne.

Dla państwa, które chwali się dobrymi wynikami gospodarczymi i rekordowo niskim bezrobociem, to powód do wstydu.

Chcemy posłuchać waszych historii

Czy również macie wrażenie, że z jednej strony pracodawcy skarżą się na brak chętnych do pracy, ale z drugiej nie są w stanie zaproponować godnego, uczciwego wynagrodzenia? Czym jest to "godziwe wynagrodzenie"? Czy dobre życie zapewnia pensja na poziomie 3 100 zł, czy też takie pieniądze wciąż jeszcze nie wystarczają na to, by w miarę spokojnie planować przyszłość? Czy znalezienie stanowiska, na którym można zarobić co najmniej średnią krajową, jest niemożliwe i zastrzeżone tylko dla ludzi, którzy mają jakieś poparcie polityczne lub wpływowych znajomych?

Chcemy posłuchać Waszych historii i przemyśleń. Piszcie na dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź