PGNiG do powiększania magazynów gazu ściąga surowiec z zachodu
Gazprom Export nie dostarcza ostatnio dodatkowych ilości gazu, zamówionych do powiększania pojemności polskich magazynów tego surowca. PGNiG, które cały czas tłoczy gaz do rozbudowywanych magazynów, ściąga go do tego celu z zachodu interkonektorami.
04.10.2014 06:35
Jak wynika z danych Gaz-Systemu - operatora gazociągów przesyłowych - od dłuższego czasu dostawy przez punkty wejścia na granicach z Białorusią i Ukrainą są mniejsze od składanych przez PGNiG zamówień. Spółka tłumaczy, że gaz ten jest jej potrzebny do zatłaczania do jednego z typów podziemnych magazynów celem powiększenia ich pojemności.
Na początku września PGNiG poinformowało o wypełnieniu w całości dostępnych spółce pojemności magazynowych i stan taki, zgodnie z danymi publikowanymi przez Operatora Systemu Magazynowania - spółkę z grupy PGNiG - utrzymuje się do dziś. Gaz z magazynów wspomaga bieżące dostawy zimą, kiedy zużycie jest najwyższe.
Z danych o funkcjonowaniu sieci gazowej wynika, że PGNiG w ostatnich miesiącach zatłaczało dodatkowe ilości gazu, rzędu nawet kilkunastu mln m sześc. dziennie do magazynów Husów i Wierzchowice. To właśnie - jak tłumaczyła spółka - gaz potrzebny do zwiększenia pojemności magazynowej. Gaz używany do powiększania magazynów "znika" z systemu. PGNiG go kupuje, ale ani nie sprzedaje odbiorcom, ani nie jest on ujmowany w stanach magazynowych.
Gaz pod ziemią - w formacjach geologicznych - magazynuje się w częściowo wyczerpanych złożach, albo w kawernach solnych - pustych przestrzeniach, wypłukanych za pomocą wody w formacjach rozpuszczalnych soli. W ten sposób można przechowywać również ropę i paliwa płynne, robi to w Polsce należący do PKN Orlen magazyn Solino koło Inowrocławia.
W charakterze magazynów gazu PGNiG używa dwóch formacji solnych - wysadu solnego koło Mogilna w woj. kujawsko-pomorskim oraz złoża w Kosakowie nad zatoką Pucką.
Wysad - słup soli, wypchnięty w pobliże powierzchni ziemi przez napierające warstwy geologiczne - w którym leży Kawernowy Podziemny Magazyn Gazu (KPMG) Mogilno, ma wysokość 6 km, długość 3,2 km i szerokość 500 m. Kilkaset metrów pod powierzchnią gruntu znajduje się 11 kawern, mieszczących ponad 400 mln m sześc. gazu. Cztery dalsze są w budowie, dzięki czemu w 2027 r. magazyn ma pomieścić 800 mln m sześc. gazu.
Z kolei w nadmorskim Kosakowie gaz jest magazynowany w dwóch kawernach, wypłukanych w pokładzie soli, leżących ponad 1000 m pod powierzchnią. Mieszczą one 50 mln m sześc., a do 2022 r. magazyn ma zostać rozbudowany o kolejne trzy kawerny, by w sumie pomieścić 250 mln m sześc. gazu.
Zaletą kawern jest możliwość dowolnego napełniania i opróżniania w razie potrzeby i to w stosunkowo krótkim czasie. Są jednak znacznie droższe niż najpopularniejsze magazyny w wyeksploatowanych złożach. Wadą tych ostatnich są jednak bardzo długie - liczone w dziesiątkach dni - cykle napełniania i opróżniania.
Największy polski magazyn - w dolnośląskich Wierzchowicach - mieści już od niedawna 1,2 mld m sześc. gazu, a w planach PGNiG jest powiększenie go do 3,5 mld. Początkowo w tym miejscu znajdowało się złoże gazu niskiej jakości, z którego wydobyto ok. 8 mld m sześc. czyli dwie trzecie surowca i w 1995 r. wydobycie przerwano w związku z planami budowy magazynu. Sam proces tworzenia takiego magazynu jest skomplikowany i kosztowny, a główny koszt wiązał się z zakupem i wtłoczeniem do złoża miliarda m sześc. gazu wysokometanowego i pół miliarda m sześc. tzw. gazu buforowego.
Dobiega końca rozbudowa Podziemnego Magazynu Gazu Husów na Podkarpaciu, w wyniku której jego pojemność wzrośnie z 350 do 500 mln m sześc. W ramach tej inwestycji do magazynu w ostatnim czasie również tłoczono gaz z sieci.
Inne eksploatowane przez PGNiG magazyny znajdują się w Swarzowie w Małopolsce (90 mln m sześc.) oraz w Strachocinie (360 mln m sześc.) i Brzeźnicy (65 mln m sześc.). Ten ostatni do 2016 r., ma zostać rozbudowany do 100 mln m sześc.