Piechociński: powołanie Banku Eksport-Import - w fazie realizacyjnej
Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński poinformował w czwartek, podczas XII Kongresu Eksporterów Polskich, że powstawanie Banku Eksport-Import jest już "w fazie realizacyjnej". Nowy bank ma wspierać eksport polskich towarów i usług.
20.11.2014 15:25
Piechociński spotkał się w czwartek w Warszawie z polskimi eksporterami podczas kongresu zorganizowanego przez Stowarzyszenie Eksporterów Polskich. Mówiąc o działaniach państwa wspierających polski eksport Piechociński wymienił coraz lepsze i tańsze funkcjonowanie KUKE (Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych - PAP), coraz większą aktywność na tym polu Banku Gospodarstwa Krajowego oraz powołanie Banku Eksport-Import.
Mówiąc o tym ostatnim Piechociński podkreślił, że powoływanie nowego banku jest już w "fazie realizacyjnej". Uzasadniając jego powstanie wicepremier powiedział, że "skończyły się już proste transakcje: kupić - sprzedać". "Jakże często w ramach kupić-sprzedać, eksport-import, trzeba zainwestować we wspólne działanie, bo każdy chroni swoje rynki pracy i mówi: kupię polskiego Solarisa, kupię polską Pesę, ale pod jednym warunkiem, że będzie montowana i serwisowana tam" - dodał.
Piechociński już w maju tego roku ogłosił, że będzie chciał taki bank powołać i zapowiedział, iż powstanie on jeszcze w tym roku. Według pierwszych zapowiedzi bank miałby wspierać przedsięwzięcia polskich firm na zagranicznych rynkach uważanych za ryzykowne. "Jest to nam bardzo potrzebne, bo mechanizm oparty o dotychczasowe zasady, czyli Bank Gospodarstwa Krajowego, gwarancje rządowe czy system ubezpieczeń, powinien być wsparty także na poziomie mechanizmów bankowych" - mówił w rozmowie z PAP Piechociński. Według jego koncepcji bank powinien być oparty głównie o kapitał polski, ale nie wykluczył wsparcia ze strony kapitału zagranicznego.
Piechociński w czwartek przestrzegał eksporterów, że obecnie "mamy symptomy drugiej fali światowego kryzysu", która jeszcze bardziej może zaostrzyć walkę na międzynarodowych rynkach. "Ważne jest, żeby zręcznie się odpychać. To nie jest zadanie tylko dla polityków.(...) Kończy się czas, kiedy można wymagać od polityków i dyplomatów: +dajcie nam wszystko. Załatwcie konkretny kontrakt+. Zaczyna się czas, kiedy wy przychodzicie do nas i mówicie: +Jesteśmy dogadani z kimś w świecie, mamy bardzo atrakcyjny produkt, usługę, którą powinniście wspierać+" - stwierdził wicepremier.
Jego zdaniem polski eksport rośnie, a w strukturze importu coraz więcej jest "importu zaopatrzeniowego" a coraz mniej "konsumpcyjnego" - ten ostatni jest zastępowany "polskimi zamiennikami", które są coraz lepszej jakości.
Piechociński zapowiedział też, że jego resort rozpocznie serię spotkań i analiz dot. wchodzenia polskiego przemysłu na nowe rynki zbytu. Wśród priorytetów swojego resortu wymienił wsparcie środkami publicznymi sektora rolno-spożywczego, jako sektora strategicznego, mobilizację w otwieraniu nowych rynków dla polskich producentów, a także podwyższenie udziału eksportu w polskim PKB z 40 proc. do 60 proc. w ciągu pięciu lat.
Mówiąc o otwieraniu się na azjatyckie rynki Piechociński zapowiedział, że spodziewa się z tego kierunku dobrych informacji dla eksporterów pod koniec roku. "Sygnały z Azji są pozytywne. Mówię tu o powrocie do zwiększonego eksportu przetworów mięsnych" - powiedział.