Piechociński: przychodzą lepsze czasy w polskiej motoryzacji
Wicepremier Janusz Piechociński ocenił w poniedziałek w Katowicach, że w polskim sektorze motoryzacyjnym widać stopniowe ożywienie, zarówno w produkcji akcesoriów do samochodów, jak i perspektyw produkcji nowych modeli. - Idą lepsze czasy - powiedział.
13.05.2013 13:15
- W tyskim Fiacie zaczęło się to, co deklarowałem i zapowiadałem: że przyjdą lepsze czasy - powiedział dziennikarzom Piechociński, nawiązując do ponownego zwiększenia zatrudnienia w tyskim zakładzie (po zwolnieniu 1450 osób fabryka z powrotem przyjęła na 2 miesiące 150 z nich) oraz wprowadzenia pracy w soboty, ze względu na dużą ilość zamówień na auta.
W kuluarach V Europejskiego Kongresu Gospodarczego wicepremier ocenił, że pierwszą jaskółką ożywienia było wiosną tego roku uruchomienie produkcji modelu cascada w gliwickiej fabryce Opla. - 40 proc. części, akcesoriów, w tym modelu już na starcie produkcji było polskie - podkreślił Piechociński.
Dodał, że w tym tygodniu do Opola wchodzi - jak powiedział - ważny inwestor z przemysłu motoryzacyjnego, który będzie produkował tam quady - chodzi o Polaris Poland.
Są również - według Piechocińskiego - duże szanse na nowy model Volkswagena w Poznaniu. - Myślę, że jest przesądzone - że względu na atrakcyjność naszej gospodarki, naszego hutnictwa, jakość naszych inżynierów i techników - że wygramy, nie tylko z Turcją, rywalizację o półciężarówkę 3,5 tony, którą rozstrzyga koncern Volkswagena. Jestem przekonany, że w tym roku zostanie uruchomiona dalsza rozbudowa zakładu w Poznaniu - powiedział wicepremier.
Piechociński przywołał też tegoroczne statystyki handlu zagranicznego, z których wynika, że rośnie eksport wytwarzanych w Polsce akcesoriów dla motoryzacji.
- Przy niewątpliwym kryzysie przemysłu motoryzacyjnego istotnie rośnie eksport polskich części, akcesoriów i podzespołów z przemysłu motoryzacyjnego na rynki poza UE - podkreślił minister gospodarki.
Jego zdaniem, utrzymanie ożywienia w motoryzacji zależy m.in. od jakości polskiej oferty, ale także np. od przyjęcia rozwiązania o elastycznym czasie pracy, jakie proponuje rząd.
- Od Zgorzelca do Krakowa buduje się w Polsce sektor bardzo różnorodnych części, akcesoriów samochodowych, w tym także definitywnego produktu, którym jest nowoczesny, sprzedający się na rynkach europejskich i globalnych samochód - podsumował Piechociński.
- Od nas zależy to, ile w Polsce będzie się produkować samochodów, ile w tych samochodach będzie polskich części i podzespołów; ile będzie nie tylko prostej pracy polskiego robotnika na linii montażowej, a ile polskiego pomysłu, technologii czy patentów - dodał.