"Pierwsze Mieszkanie". Nowy rządowy program dla kupujących swoje pierwsze cztery kąty

"Pierwsze Mieszkanie". Nowy rządowy program dla kupujących swoje pierwsze cztery kąty
"Pierwsze Mieszkanie". Nowy rządowy program dla kupujących swoje pierwsze cztery kąty
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Radosaw
oprac. TOS

16.12.2022 18:03, aktual.: 16.12.2022 18:15

Kredyt o stałej stopie w wysokości dwóch procent i konto mieszkaniowe z dodatkową premią z budżetu państwa - oto dwa rozwiązania, które chce wprowadzić rząd, by pomóc ludziom w kupnie pierwszego mieszkania. Założenia programu "Pierwsze Mieszkanie" przedstawił w piątek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

- Mieszkanie to jest prawo, a nie towar - mówił podczas piątkowej konferencji Waldemar Buda. - Pokazujemy kompleksowy program, który po pierwsze daje możliwość nabycia mieszkania w najbliższym roku, bo wtedy ten program zadziała. Ale też daje perspektywę za kilka lat, dla tych osób, które nie są gotowe, które nie planują jeszcze tego przedsięwzięcia - przekonywał.

Kredyt mieszkaniowy na 2 procent

Jak tłumaczył, rząd chce wprowadzić dwa rozwiązania: kredyt oprocentowany na poziomie dwóch procent i specjalne konto mieszkaniowe z premią. Jak ma to działać? Jeśli chodzi o kredyt, to według informacji resortu rozwoju budżet państwa "będzie dopłacał różnicę między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących (aktualne na dzień ustalenia wysokości oprocentowania stałą stopą kredytową w dniu udzielenia kredytu i po 5 latach), a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2 proc. Dopłata do kredytu ma trwać 10 lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O kredyt będą mogły się ubiegać osoby do 45. roku życia, które chcą kupić swoje pierwsze mieszkanie. Jeśli ktoś ma lub miał mieszkanie, to z tego programu nie będzie mógł skorzystać. Jednoosobowe gospodarstwo domowe może wziąć maksymalnie do 500 tys. zł kredytu, a rodzice para małżeńska lub rodzica wychowujący dziecko - maksymalnie 600 tys. zł.

Waldemar Buda wyjaśniał w piątek, że biorąc kredyt na 2 proc., będzie można skorzystać też z programu Mieszkanie bez wkładu własnego. - Jeżeli więc ktoś będzie miał zdolność, będzie chciał skorzystać z tego programu, ale nie ma wkładu własnego, to będzie mógł te dwa rozwiązania ze osobą połączyć - tłumaczył minister.

Dodał też, że do programu będą się kwalifikować mieszkania z rynku pierwotnego i wtórnego. Nie będzie limitu metra kwadratowego mieszkania, na które będzie można zaciągnąć kredyt na lokal. - Oprocentowanie kredytu 2 proc. będzie stałe, zmienna będzie wysokość raty, ale przez ostatnie 10 lat spłaty kredytu będzie stała wysokość raty - wskazał.

- Rata będzie miała charakter malejący, będziemy startowali z wysokiego poziomu raty, żeby spłacać więcej kapitału i rata będzie spadała do 10 lat. Tak, żeby w momencie, w którym państwo przestanie dopłacać do kredytu, rata się nie zmieniła. Zakładamy, że mniej więcej cały okres kredytowania 20 lat to będzie ta sama wysokość raty - tłumaczył.

Konto mieszkaniowe z premią od państwa

Drugie rozwiązanie w ramach programu Pierwsze Mieszkanie to specjalne konto oszczędnościowe z dopłatą z budżetu państwa. - Polega ono na tym, że można regularnie oszczędzać, żeby później środki oszczędzone wykorzystać na cele mieszkaniowe. A po wykorzystaniu rzeczywiście tych środków na cele mieszkaniowe państwo wypłaca premię mieszkaniową - wyjaśnił Waldemar Buda.

Z komunikatu MRiT wynika, że konto będzie prowadzone przez banki komercyjne. Będzie je mogła otworzyć osoba, która nie ma i nie miała mieszkania (w tym domu jednorodzinnego lub spółdzielczego prawa dotyczącego lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego). Z programu może skorzystać też osoba, która w jednym posiadanym niewielkim lokalu mieszka z co najmniej dwójką własnych lub przysposobionych dzieci (lokalu o pow. do 50 m kw. przy dwójce dzieci, 75 m kw. przy trójce dzieci i 90 m kw. przy czterech, bez limitu m kw. przy pięciu i większej liczbie dzieci).

"Okres oszczędzania na koncie wynosi od 3 do 10 lat. Systematyczne wpłaty (co najmniej 11 wpłat rocznie o określonej wysokości) to gwarancja dodatkowej Premii Mieszkaniowej z budżetu państwa. Zgromadzone środki wraz z premią można będzie wydać na zakup pierwszego mieszkania, domu lub wkład finansowy w inwestycję, np. w ramach spółdzielni mieszkaniowej. W przypadku zakończenia oszczędzania, na wydanie środków będzie 5 lat" - podał resort.

Na koncie będzie można odkładać od 500 do 2 tys. zł miesięcznie. - Deklaracja wpłaty nie jest wiążąca - można w tym okresie wysokość wpłaty zmieniać i można również jednej wpłaty w roku nie uiszczać - tłumaczył Waldemar Buda.

W przypadku wykorzystania tych środków w ciągu pięciu lat od zakończenia oszczędzania na cele mieszkaniowe przydzielana będzie premia, "która równa się równowartości wskaźnika inflacyjnego przez okres oszczędzania" - zapowiedział minister.

- To jest produkt, który nie ma sobie żadnej konkurencji, jeśli chodzi o stopę zwrotu. Dzisiaj mówimy, że za 2022 rok mamy prawie 14 proc. łącznie rocznej waloryzacji - to o taki wskaźnik byłaby zwaloryzowana kwota oszczędzania. Plus to co, oczywiście, jest jako komercyjne oprocentowanie w ramach banku - wyjaśnił Waldemar Buda. 14 procent, o których mówił minister, to w przybliżeniu wartość prognozowanej średniorocznej inflacji w 2022 roku - według NBP wyniesie ona 14,5 proc.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Źródło artykułu:PAP
nieruchomościcenatoriummieszkanie
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także