PIH: Z podatku handlowego powinny być zwolnione firmy z max. 225 mln zł obrotów

Warszawa, 26.01.2016 (ISBnews/ISBhandel) - Polska Izby Handlu (PIH) uważa, że kwota wolna od opodatkowania nowym podatkiem w handlu powinna być wyższa niż zaproponowane przez Ministerstwo Finansów kwota 1,5 mln zł netto obrotów miesięcznie (czyli 18 mln zł rocznie). Według Izby, wolna powinna obejmować małe i średnie przedsiębiorstwa, czyli takie z obrotami od 45-225 mln zł (10-50 mln euro), poinformował ISBnews prezes PIH Waldemar Nowakowski.

26.01.2016 | aktual.: 28.01.2016 17:58

"Niepokoi nas niska kwota wolna od podatku - małe i średnie przedsiębiorstwa handlowe zostaną objęte tą opłatą. Dodatkowa danina może odbić się na ich kondycji finansowej i ograniczyć możliwości inwestycyjne i rozwojowe. W przypadku wielu firm czy spółdzielni wydatek rzędu 0,7% miesięcznie to duża kwota. W opinii PIH kwota wolna powinna obejmować małe i średnie przedsiębiorstwa, czyli takie z obrotami od 45-225 mln zł (10-50 mln euro)" - napisał Nowakowski w oświadczeniu przesłanym na prośbę ISBnews.

Zgodnie z postanowieniami ogłoszonego wczoraj projektu, podatek od sprzedaży detalicznej będzie podatkiem progresywnym ze stawką 0,7% obciążającą przychód nieprzekraczający w danym miesiącu kwoty 300 mln złotych oraz stawką 1,3% od nadwyżki przychodu ponad 300 mln złotych w tym miesiącu. Projekt przewiduje również stawkę - 1,9 % od przychodów ze sprzedaży detalicznej prowadzonej w soboty, niedziele i inne dni ustawowe wolne od pracy (to ostatnie kryterium odnosić się będzie do tych sprzedawców detalicznych, którzy na mocy przepisów będą prowadzili sprzedaż w takie dni).

Nowakowski podkreślił, że firmy o rocznym obrocie powyżej 18 mln zł wchodzące w próg opodatkowania 0,7% zdecydowanie nie będą w stanie nawiązać walki konkurencyjnej z dyskontami - rentowność małych firm wynosi ok. 0,5% do 1,5%, zatem to właśnie one najsilniej odczują ten podatek. Dyskonty, których rentowność jest wielokrotnie wyższa, nie odczują wpływu tego podatku i nie przyczyni się on do wyrównania szans dla polskich firm.

"Objęcie podatkiem w wysokości prawie 2% handlu w soboty i niedziele (sprzedaż w soboty jest o ok. 40% wyższa niż w pozostałe dni) realnie zwiększy obciążenie podatkowe małych i średnich przedsiębiorstw. Handel w te dni będzie dla nich całkowicie nieopłacalny i wpłynie na ogólne obciążenie tych placówek ponad możliwości. Na handel w weekendy będą mogły sobie pozwolić największe sieci dyskontów i hipermarketów, które będzie stać na poniesienie takich kosztów. Rezultat, który zostanie osiągnięty, będzie odwrotny do zamierzonego - zahamuje handel w małych i średnich przedsiębiorstwach, a wielkie sieci będą nadal mogły się rozwijać. Projekt opodatkowania handlu detalicznego w soboty i niedziele według wyższego progu należy uznać za błędny. Czekamy jednak na szczegóły i pełną treść projektu" - czytamy dalej.

Resort finansów podał też wczoraj, że spodziewane dochody budżetu państwa z tytułu nowej daniny to około 2 mld zł w perspektywie 2016 roku. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wpływy z tytułu podatku będą jednym ze źródeł finansowania programu "500+", który przewiduje wypłatę świadczenia w wysokości 500 zł na drugie i każde kolejne dziecko.

(ISBnews/ISBhandel)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)