Pikieta przed siedzibą grupy Tauron; związkowcy chcą podwyżki płac

27.04. Katowice (PAP) - Związkowcy z firm tworzących grupę energetyczną Tauron zorganizowali w środę pikietę przed katowicką siedzibą spółki. Chcą m.in. podwyżki płac i...

27.04.2011 | aktual.: 27.04.2011 12:08

27.04. Katowice (PAP) - Związkowcy z firm tworzących grupę energetyczną Tauron zorganizowali w środę pikietę przed katowicką siedzibą spółki. Chcą m.in. podwyżki płac i sprzeciwiają się likwidacji miejsc pracy w grupie. Zarzucają zarządowi firmy łamanie zasad dialogu społecznego.

Zarząd Taurona zapewnia, że właściwe relacje ze stroną społeczną są jednym z priorytetów jego działania. Szefowie firmy liczą na kompromis ze związkowcami i podkreślają, że dialog społeczny jest cały czas prowadzony, zarówno w grupie, jak i tworzących ją spółkach. Wskazują, że zmniejszanie zatrudnienia odbywa się w ramach programów dobrowolnych odejść, a nie zwolnień grupowych.

W rozpoczętej w środę o 11. pikiecie bierze udział - jak szacują związkowcy - ponad 2,5 tys. osób. Wcześniej część z nich pikietowała siedzibę należącego do grupy Tauron Południowego Koncernu Węglowego w Jaworznie. Związki zapowiadają, że jeżeli pikiety nie wpłyną skutecznie na działania zarządu, podejmą kolejne kroki - do strajku włącznie.

"Następuje drastyczne zmniejszanie zatrudnienia, coraz mniej jest specjalistów, a coraz więcej obowiązków, co powoduje pogarszanie się warunków pracy i bezpieczeństwa pracowników. Jednocześnie wpływa na obniżenie bezpieczeństwa energetycznego odbiorców energii elektrycznej" - napisali związkowcy w ulotce, kolportowanej podczas pikiety.

Z taką oceną nie zgadza się dyrektor ds. komunikacji w Tauronie Paweł Gniadek. "Prowadzone procesy restrukturyzacji i ograniczenie zatrudnienia w efekcie realizacji programów dobrowolnych odejść nie wpływają na jakość obsługi klientów i bezpieczeństwo energetyczne" - ocenił.

Związkowcy nie zgadzają się także - jak napisali - "z polityką ślepego ograniczania kosztów i dzikiej restrukturyzacji w sytuacji, gdy zarządy wydają miliony złotych na sponsorowanie niemalże wszystkiego". Przedstawiciele zarządu Taurona przyznają, że w grupie - zgodnie z jej strategią - trwa restrukturyzacja, porządkująca i upraszczająca strukturę organizacyjną holdingu. Podkreślają przy tym, że w żadnej spółce grupy nie ma zwolnień grupowych.

"W największych podmiotach zarządy zaproponowały programy dobrowolnych odejść. Jak sama nazwa wskazuje, tylko chętni, po otrzymaniu odpowiednich odpraw, mogą z nich korzystać. Nie ma żadnego przymusu. Programy cieszą się sporym zainteresowaniem - od 2010 r. odeszło lub zadeklarowało taką chęć ponad 800 osób" - wyjaśnił Gniadek.

Jego zdaniem, powołanie w Tauronie 2,5 roku temu Rady Społecznej, skupiającej przedstawicieli związków z największych spółek grupy, świadczy o wadze, jaką zarząd holdingu przywiązuje do dialogu ze stroną społeczną. Jednak partnerami do rozmów ze związkowcami - np. w sprawach płacowych - są zarządy poszczególnych firm, a nie Taurona.

"Obecnie prowadzone są negocjacje płacowe w większości spółek zależnych. Takie rozmowy trwają od kilku tygodni, dziś są one na różnym poziomie zaawansowania; różne są też propozycje wzrostu wynagrodzeń złożone przez poszczególne zarządy. Wynika to z faktu odmiennej sytuacji i różnych wyników wypracowanych w 2010 r. przez poszczególne podmioty" - powiedział dyrektor, licząc na kompromis łączący postulaty załogi z interesem ekonomicznym spółek i grupy.

Przedstawiciele Taurona zaznaczają, że trwająca restrukturyzacja, polegająca np. na łączeniu spółek w obszarach dystrybucji, wytwarzania i ciepłownictwa, prowadzona jest z poszanowaniem przepisów i zawartych wcześniej ze związkami porozumień. Związkowcy mają jednak zastrzeżenia do przebiegu tych procesów.

"Narastające konflikty dotyczą nie tylko płac, ale również przekształceń i zmian organizacyjnych, których skutkiem jest m.in. likwidacja miejsc pracy" - ocenia wiceszefowa śląsko-dąbrowskiej Solidarności, a zarazem przewodnicząca związku w katowickim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej Justyna Latos.

W spółkach grupy Tauron trwają spory zbiorowe dotyczące płac; w części z nich związkowcy chcą 10-proc. podwyżek. Oceniają, że w wielu przypadkach dialog o podwyżkach jest pozorowany. Nie zgadzają się z tym przedstawiciele zarządu grupy.

Tauron Polska Energia należy do największych firm w Polsce. Od ub.r. holding notowany jest na warszawskiej giełdzie. Grupa, wyspecjalizowana w wytwarzaniu, sprzedaży oraz dystrybucji prądu i ciepła, zatrudnia ok. 28 tys. osób. Częścią holdingu jest także producent węgla.(PAP)

mab/ pad/ ana/

Źródło artykułu:PAP
tauronenergiagiełda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)