Pilnie poszukiwana osoba do "rezerwacji wizyty w szpitalu na Banacha"

. Ta nietypowa oferta pracy została opublikowana w jednym z internetowych serwisów ogłoszeniowych.

Praca wydaje się z pozoru bardzo prosta. Jak podaje zleceniodawca, zapisu trzeba dokonać osobiście „tj. fizycznie stawić się w poradni o godz. 7:00, aby odebrać jeden z ośmiu dostępnych numerków” – czytamy w ogłoszeniu.

Trudność zlecenia polega właśnie na magicznej liczbie 8, bowiem tylko tylu pacjentów jest przyjmowanych w danym dniu. „Nie wiem, ile godzin wcześniej trzeba się tam zjawić, aby być jednym z ośmiu wybrańców, którym uda się dostać numerek, ale obstawiam, że min. 2 godz., może więcej. Natomiast przypuszczam, że w przypadku, gdy po przyjściu byłoby już tam 8 osób, to warto zapytać, o której przyszły i pójść następnym razem o wcześniejszej godzinie” – informuje ogłoszeniodawca.

Zleceniodawca nie precyzuje, ile dokładnie zapłaci za fatygę. Wynagrodzenie pozostawia do negocjacji. „Płacę za skutecznie zrealizowane zlecenie (…) Płatność tego samego dnia w gotówce ok. godz. 10:00, bo wtedy zaczyna przyjmować lekarz. Kwota wynagrodzenia do negocjacji, ale zaznaczam, że musi być niższa niż koszt wizyty prywatnej (nierefundowanej przez NFZ)” – czytamy w ogłoszeniu. Przyjmując jednak, że cena za prywatną wizytę u lekarza specjalisty waha się między 100 a 350 zł, warto chyba wstać skoro świt i poświęcić kilka godzin na staniu w kolejce.

JK,WP.PL

Tysiące ofert pracy z całej Polski. Kliknij i wybierz interesujący Cię region!