Pionierzy wrócili z rozmów z Iraku
Polskie firmy wróciły z misji do Iraku. Od nowego roku iracki rząd zaczyna odbudowę kraju, której koszt szacuje się na 500-700 mld USD - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Gazeta dodaje, że była to pierwsza od 2003 r. komercyjna delegacja firm ze środkowej i wschodniej Europy. Spotkały się tam z lokalnymi przedsiębiorcami oraz wiceministrami energetyki i telekomunikacji.
Misję zorganizowała spółka Iraq-Poland Trade Investment. Współpracujące z nią firmy w styczniu założą w Iraku trzy joint-ventures. Niemniej przedstawiciele firm biorących udział w misji twierdzą, że trudno teraz nawiązać współpracę w Iraku. Dominują tam tureckie, chińskie i koreańskie firmy.
- Trzeba sporego nakładu pracy i dużo czasu, żeby się przebić i zdobyć zaufania strony arabskiej - mówi "Pulsowi Biznesu" Radosław Czaplejewicz, prezes firmy telekomunikacyjnej oraz farmaceutycznej, który ma jeszcze pomysł, by w Iraku rozwinąć działalność związaną z energią odnawialną i oczyszczaniem wody.