PiS: nic nie zrobiliście w sprawie stoczni
Nic nie zrobiliście w sprawie stoczni, a piątkowa informacja to tylko odwracanie uwagi od tego, że za waszych rządów stocznie przestały produkować i są w przededniu likwidacji - mówił Dawid Jackiewicz (PiS) w debacie nad informacją rządu o sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie.
11.09.2009 | aktual.: 11.09.2009 17:19
W Sejmie trwa debata dotycząca przedstawionej przez ministra skarbu Aleksandra Grada informacji rządu o sytuacji w polskim przemyśle stoczniowym i sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie.
Jackiewicz nawiązując do wystąpienia Grada powiedział, że skoro uznaje swoje zadanie za zbyt trudne, to chyba czas najwyższy, by ustąpił ze stanowiska. _ Wiem, że pan nie ustąpi, a premier nie dotrzyma publicznie danego słowa, że pana zdymisjonuje _ - mówił w imieniu klubu PiS.
W ocenie posła PiS pozostawił stocznie w miarę ustabilizowanej sytuacji i sprzedał Stocznię Gdańską. Przypomniał, że raport NIK, który w negatywnym dla PiS świetle cytował Grad, zawiera też ocenę, iż ta prywatyzacja była dobrze przeprowadzona. Chodzi o raport NIK z czerwca 2009 roku z kontroli restrukturyzacji i prywatyzacji przemysłu stoczniowego w latach 2005-07.
Rząd PiS przez lata, w których rządził, przeprowadził restrukturyzację stoczni w Gdyni i Szczecinie, m.in. podniósł kapitał szczecińskiej stoczni, by zwiększyć jej atrakcyjność dla inwestora. Gdy rząd ustępował, było 4 kandydatów do przejęcia tego majątku i kupna stoczni - przypomniał Jackiewicz.
W ocenie PiS Grad dopiero w maju - czerwcu 2008 r. zainteresował się stoczniami. Przypomniał, że premier sam mówił w maju 2008 r., że istniejący od listopada 2007 roku rząd nie miał czasu przygotować materiałów dla Komisji Europejskiej w sprawie stoczni. _ Teraz sam z wielkim zaangażowaniem zwraca się, że inni nic nie robili _ - dodał polityk.
Według Jackiewicza inne kraje, m.in. Niemcy, kraje Beneluksu czy Szwecja walczyły o swoje stocznie z Komisją Europejską, by utrzymać w nich produkcję. Natomiast rząd Donalda Tuska tego nie robił i przyjął decyzję Komisji o likwidacji produkcji w polskich stoczniach - mówił.