Pisklaki wyrzucone za płot fermy. Obrońcy praw zwierząt oburzeni

Trwa policyjne postępowanie w sprawie wyrzuconych za ogrodzenie kurczaków blisko hodowli kur w Sierakowie pod Szczecinem. Część z nich była jeszcze żywa. Zdaniem obrońców praw zwierząt mamy tu do czynienia z jawnym znęcaniem się i stworzeniem zagrożenia epidemiologicznego.

- Procedura jest taka, że się dobija kurczaki, które są słabe i nie rokują - tłumaczy właściciel fermy
Źródło zdjęć: © PAP

Jak donosi tvn24.pl „tuż za płotem fermy kurczaków w Sierakowie leżała sterta kilkudniowych piskląt”. Według Łukasza Musiała z Fundacji Viva! spośród wielu odnalezionych osobników, dwa były jeszcze żywe.

Sprawę zgłoszono już do prokuratury, bo zdaniem przedstawicieli Fundacji mogło dojść do kilku przestępstw: „znęcanie się nad zwierzętami, stworzenie zagrożenia epidemiologicznego oraz niedopełnienie obowiązku utylizacji” - czytamy na stronie tvn24.pl.

Policja potwierdza, że znaleziono również szczątki zwierząt. Pracownicy fermy zostaną przesłuchani. Nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów.

Całą sytuację opisuje właściciel hodowli - Wojciech Kaszubski. Wyjaśnia, że jego pracownik sam zdecydował się o wyrzuceniu kurczaków za ogrodzenie. - Nie chciało mu się wyrzucić do chłodni. Mówił, że tam pod płotem są dziki, to zjedzą. Jest to karygodne - komentuje właściciel cytowany przez portal.

A co z odnalezionymi żywymi osobnikami? - Pracownik musiał nie zauważyć. Procedura jest taka, że się dobija kurczaki, które są słabe i nie rokują. Zbiera się je codziennie i wrzuca do chłodni. Chłodnia jest pełna, to się wywozi do firmy, która utylizuje - tłumaczy Kaszubski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
O 6 rano zaczęli strajk. Tak chcą wymusić podwyżki w zakładzie
O 6 rano zaczęli strajk. Tak chcą wymusić podwyżki w zakładzie
Zatrudniasz sprzątaczkę? Tak możesz narazić się skarbówce
Zatrudniasz sprzątaczkę? Tak możesz narazić się skarbówce
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Kary do 100 tys. zł
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Kary do 100 tys. zł