PKB w tym roku ma wzrosnąć o 3,3 proc.

Polska gospodarka ma w tym roku rozwijać się w tempie 3,3 proc. - prognozują eksperci EY i Oxford Economics. Wskazują jednak, że zagrożeniem dla wzrostu będą zaburzenia w handlu z Rosją i Ukrainą, a także ewentualne wyhamowanie ożywienia w strefie euro.

PKB w tym roku ma wzrosnąć o 3,3 proc.
Źródło zdjęć: © Fotolia | dimasic50

05.08.2014 | aktual.: 05.08.2014 11:56

Z raportu "Prognoza dla rynków szybkiego wzrostu" wynika, że warunkiem dalszego przyspieszenia gospodarki w drugiej części roku w Polsce ma być utrzymanie poprawy na rynku pracy i wzrostu inwestycji przedsiębiorstw.

"Jednymi z głównych zagrożeń dla scenariusza dalszego wzrostu dynamiki PKB w 2014 roku będą natomiast zaburzenia w handlu z Rosją i Ukrainą oraz ewentualne ponowne wyhamowanie ożywienia w strefie euro" - podkreślił cytowany w komunikacie główny ekonomista EY Marek Rozkrut.

Z danych resortu gospodarki wynika, że eksport z Polski do Rosji spadł w pierwszym półroczu o 7,7 proc. rok do roku. Wicepremier Janusz Piechociński przewiduje, że w skali roku spadek może wynieść 20 proc., a na Ukrainę 40 proc.

EY i Oxford Economics podniosły o 0,5 punktu proc. w stosunku do lutowej edycji badania prognozę wzrostu dla naszego kraju (do 3,3 proc.). Taką projekcję analitycy opierają na tym, że w I kwartale wzrost przyspieszył do 3,4 proc. w ujęciu rocznym z 2,7 proc. rdr. kwartał wcześniej. Zdaniem autorów badania zbliżone tempo wzrostu powinno utrzymać się także w kolejnych kwartałach.

Nie bez znaczenia na gospodarkę Europy pozostanie konflikt na Ukrainie. "Według prognoz EY i Oxford Economics, gospodarka Ukrainy skurczy się w tym roku o 5 proc., natomiast wzrost gospodarczy w Rosji wyniesie zaledwie 0,2 proc. rdr. Istotnym ryzykiem dla materializacji takiego scenariusza są konsekwencje wprowadzenia sankcji gospodarczych wobec Moskwy" - podkreślił główny ekonomista EY.

Przypomniał, że według szacunków KE w wyniku sankcji dynamika PKB Rosji obniży się w tym roku o 1,5 pkt. proc., a w przyszłym o 4,8 pkt. proc. W przypadku Unii Europejskiej będzie to odpowiednio 0,3 i 0,4 pkt. proc. w 2015 roku.

"Jeśli ten scenariusz zrealizuje się przynajmniej częściowo, to w 2014 roku w Rosji nastąpi najprawdopodobniej recesja. Nie pozostanie to bez wpływu także na rynek Polski. Wartość naszego eksportu do Rosji rocznie to około 8 mld euro. Póki co Rosja ogłosiła embargo na niektóre polskie owoce i warzywa, których eksport z Polski na tamten rynek można szacować na ponad 400 mln EUR rocznie. Zdolność wielu polskich eksporterów do przekierowania sprzedaży na inne rynki ograniczy jednak skalę spadku eksportu" - tłumaczy Rozkrut.

Autorzy raportu przewidują że wzrost gospodarczy w przyszłym roku w Polsce może wynieść 3,4 proc. a w 2016 r. 3,7 proc. Do poprawy sytuacji gospodarczej ma przyczyniać się utrzymanie luźnej polityki pieniężnej co najmniej do II kwartału 2015 roku. Obecnie stopy procentowe NBP są najniższe w historii, dzięki czemu wzrosła dostępność kredytów, a ich zaciąganie stało się tańsze (główna stopa procentowa NBP wynosi 2,5 proc.).

EY i Oxford Economics przewidują, że w tym roku inflacja wyniesie 0,9 proc., w przyszłym 2,0 proc., a w 2016 r. 2,5 proc. Cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. z możliwością odchylenia +/- 1 pkt proc.

Kwartalna prognoza dla rynków szybkiego wzrostu EY pokazuje przewidywany rozwój w 25 krajach szybkiego wzrostu na całym świecie (Arabia Saudyjska, Argentyna, Brazylia, Chile, Chiny, Czechy, Egipt, Ghana, Indie, Indonezja, Katar, Kazachstan, Kolumbia, Korea, Malezja, Meksyk, Nigeria, Polska, Rosja, RPA, Tajlandia, Turcja, Ukraina, Wietnam, Zjednoczone Emiraty Arabskie).

W raporcie podkreślono, że przyszłym roku wzrost gospodarczy w tych państwach wyniesie ponad 4,5 proc. "Mimo ryzyka politycznego i zawirowań gospodarczych, większość rynków szybkiego wzrostu będzie umacniać swoją pozycję ekonomiczną na świecie" - napisali eksperci.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)