PKO Bank Hipoteczny mógłby emitować listy zastawne wartości 7‑8 mld zł rocznie
Sopot, 26.06.2014 (ISBnews) - Po zmianach w prawie o listach zastawnych i bankach hipotecznych, które umożliwiłyby m.in. zakup tych papierów przez inwestorów zagranicznych PKO Bank Hipoteczny mógłby emitować długoterminowe listy zastawne o wartości 7-8 mld zł rocznie, poinformował agencję ISBnews odpowiedzialny za ten projekt Rafał Kozłowski. Plany sektora zakładają, że za trzy lata banki hipoteczne w Polsce będą w stanie zrefinansować 7% portfela kredytów hipotecznych z emisji listów zastawnych.
26.06.2014 13:33
"Przy obecnym stanie prawnym w środku naszych oczekiwań jest wartość 1-2 mld zł rocznie, ale po zmianach w prawie, które umożliwiłyby zagranicznym inwestorom obejmowanie tych papierów możemy myśleć o emisjach rzędu 7-8 mld zł rocznie" - powiedział Kozłowski ISBnews w kuluarach Europejskiego Kongresu Finansowego.
Dodał, że przy poziomie akcji kredytowej realizowanej w hipotekach przez PKO BP, tj. 10-12 mld zł rocznie, PKO Bank Hipoteczny mógłby uczestniczyć w 25-30% nowej sprzedaży.
"Część środków z emisji będzie służyła refinansowaniu obecnego portfela tych kredytów w PKO BP, a część zostanie przeznaczona na nową produkcję. Ze względu na brak możliwości zabezpieczenia przed ryzykiem, nie planujemy emisji listów zastawnych opartych o istniejący portfel kredytów w walutach obcych" - zaznaczył Kozłowski.
Dodał, że w związku z obecnymi zawirowaniami wokół rządu istnieje ryzyko, że prace w Ministerstwie Finansów nad zmianami w ustawie o listach zastawnych i bankach hipotecznych oraz niektórych innych ustawach przeciągną się, choć pierwotnie przyjęcie tej ustawy przez parlament i prezydenta było oczekiwane na przełomie 2014/2015 roku.
Obecnie trwają natomiast prace w Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), zmierzające do przyjęcia w III kwartale tego roku przepisów znowelizowanych Rekomendacji K (regulacje dotyczące prowadzenia rejestru zabezpieczenia listów zastawnych) oraz Rekomendacji F (regulacje dotyczące wyceny nieruchomości).
Kozłowski podkreślił, że pomimo kryzysu finansowego rynek hipotecznych listów zastawnych w Europie zwielokrotnił swoją wartość. Listy zastawne nabywane są głównie przez firmy inwestycyjne i banki pochodzące z Europy Zachodniej, przy czym prym wiodą tu inwestorzy z Niemiec, a ponad 70% emisji listów w Europie obejmują inwestorzy niepochodzący z kraju ich emitenta. Podkreślił przy tym najwyższą wiarygodność listów zastawnych na rynkach finansowych. W przypadku polskich emisji mogłaby ona odpowiadać ratingom na poziomie AA ? AAA.
"Jako sektor prognozujemy, że po zmianie ustawy w ciągu trzech lat banki hipoteczne w Polsce będą w stanie zrefinansować długoterminowymi listami zastawnymi 7% portfela kredytów hipotecznych. Nie jest to wiele, biorąc pod uwagę, że udział hipotecznych listów zastawnych w finansowaniu kredytów hipotecznych w takich krajach, jak Czechy, czy Norwegia sięga 40%, zaś w Polsce jest to ok. 0,8%" - zaznaczył Kozłowski.
Dodał, że ważne jest, aby zwiększać bezpieczeństwo sektora dzięki wykorzystaniu instrumentów długoterminowych, w tym m.in. listów zastawnych bowiem obecnie aktywom sektora z terminem zapadalności powyżej 1 roku wysokości 1 bln zł odpowiada zaledwie 0,4 bln takich zobowiązań.
Kozłowski poinformował, że rocznie polskie banki sprzedają ponad 30 mld kredytów hipotecznych i obecny model ich finansowania wyczerpuje swoje możliwości, choćby ze względu na normy płynności.
Wartość długoterminowych kredytów zabezpieczonych hipotecznie w Polsce wyniosła 511 mld zł na koniec kwietnia tego roku, stanowiąc tym samym ponad połowę należności kredytowych polskich banków, wynoszących 950 mld zł. Należności te finansowane są przez 780 mld depozytów rezydentów (z czego 760 mld może być wycofane w ciągu trzech miesięcy), a 170 mld finansowania pochodzi od inwestorów z zagranicy (30 mld zł, tj. 15% zostało wycofane w ciągu ostatnich dwóch lat).
PKO BP złożył do KNF wniosek o licencję na utworzenie PKO Banku Hipotecznego w lutym tego roku i oczekuje, że zgodę uzyska w okolicach wakacji, zaś działalność operacyjną, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, rozpocznie na przełomie 2014/2015 roku.
Agnieszka Morawiecka
(ISBnews)