PKO BP kopie pod Szwajcarami

Płacenie Credit Suisse za zarządzanie funduszami PKO TFI
jest niezgodne z "narodową" wizją biznesu. Były prezes
nie chciał iść z nimi
na wojnę. I musiał odejść.

Płacenie Credit Suisse za zarządzanie funduszami PKO TFI jest niezgodne z "narodową" wizją biznesu. Były prezes nie chciał iść z nimi na wojnę. I musiał odejść.

19 września doszło do nieoczekiwanej zmiany na stanowisku prezesa PKO TFI, czwartego pod względem wielkości gracza na rynku funduszy inwestycyjnych. Tomasza Bogutyna zastąpił Cezary Burzyński. O ile kompetencji następcy nikt nie kwestionuje, o tyle wielu obserwatorów rynku zastanawia się, czym zawinił dotychczasowy szef. Na pewno nie wynikami.

W lutym 2006 r., gdy Tomasz Bogutyn został prezesem, aktywa PKO TFI wynosiły 6 mld zł. Do końca roku wzrosły o 2,5 mld zł. To był dopiero początek. W tym roku towarzystwo rośnie dwa razy szybciej niż rynek. Od stycznia jego aktywa skoczyły o 7,3 mld zł (+70 proc.) i dziś wynoszą 15,88 mld zł.

Pod wodzą Bogutyna PKO TFI zwiększyło udział w rynku z 8,77 do 11,43 proc. Nie tylko umocniło się na czwartej pozycji, ale - zdaniem analityków - kwestią czasu jest, kiedy przeskoczy trzecie ING, a nieco później stanie się największym TFI w Polsce.

Były prezes nie chce mówić o przyczynach rozstania z firmą.
_ Nie chcę komentować tej sytuacji _- ucina Tomasz Bogutyn.

Dużo bardziej rozmowne są osoby z PKO BP. Choć zastrzegają anonimowość.
_ Prezes Bogutyn musiał odejść, bo nie chciał realizować polityki zarządu banku. Władze banku za wszelką cenę chcą się pozbyć Credit Suisse i zamierzają grać twardo, czasem nawet brutalnie, a Bogutyn nie chciał się w to wpisywać _- mówi nasz informator.

Nie będzie Szwajcar...

PKO BP i Credit Suisse Asset Managmenet wspólnie otworzyły TFI w 1997 r. (miały po 50 proc. akcji). Do lutego 2006 r. funkcjonowało pod nazwą PKO/Credit Suisse TFI. Wówczas PKO za 55 mln zł odkupiło pakiet 25 proc. akcji od Szwajcarów. Do tej pory współpraca układała się harmonijnie. Bank zajmował się dystrybucją, a Credit Suisse zarządzał funduszami. Dlaczego zaczęło zgrzytać? Doświadczenia innych grup kapitałowych pokazały, że transfer pieniędzy klientów z depozytów do funduszy jest nieunikniony i przynosi spore zyski towarzystwom. Bankowi było nie w smak, że połowa przypadnie Szwajcarom.

_ Poprzedni prezes, Andrzej Podsiadło, mówił, że jeśli pieniądze naszych klientów mają trafić do funduszy, to bank musi zachować nad nimi kontrolę. Stąd wziął się pomysł zwiększenia udziału w TFI, co się udało przeprowadzić _- komentuje nasz rozmówca.
Jednak wkrótce potem Andrzej Podsiadło odszedł z banku, bo nie zgadzał się z wprowadzaniem przez PiS ludzi do zarządu. Dla jego następców kontrola nad TFI to było za mało. Credit Suisse uznany został za "pasożyta", który nie dość, że czerpie zysk z udziału w akcjonariacie, to jeszcze zarabia na zarządzaniu funduszami.

_ Przeważyła niechęć do zagranicznych inwestorów. Ten schemat tak pięknie zrealizował w PZU Jaromir Netzel, który wszedł w otwarty konflikt z holenderskim Eureko. Od prezesa Bogutyna oczekiwano podobnego działania, ale się nie godził. Dlatego musiał odejść _ - mówi nasz informator.

Dla władz banku, związanych z resortem skarbu, Jaromir Netzel był wzorem. Podczas rocznej kadencji tak zalazł za skórę holenderskiemu inwestorowi Eureko, że ten wycofał swoich przedstawicieli z zarządu PZU. Tym samym kontrola była tylko w polskich rękach.

Zniechęcimy ich

Dlaczego bank zamiast zwyczajnie odkupić akcje od Szwajcarów rozpoczął z nimi wojnę? Bo ci nie kwapią się do sprzedaży.
_ Credit Suisse jest zaangażowany w działalność i rozwój PKO TFI od ponad 10 lat. Mamy przyjemność zakomunikować, że jesteśmy niezmiernie zadowoleni z wieloletniej współpracy z PKO BP i obecnie nie zamierzamy tego zmieniać _ - mówi Marcin Jarkiewicz, prezes Credit Suisse Asset Management Polska.

Nic dziwnego. TFI dosłownie z miesiąca na miesiąc drożeje. Dziś jego wartość szacuje się na minimum 1 mld zł, a górne widełki podawane przez analityków mówią nawet o 2 mld zł. Władze banku uznały, że trzeba Credit Suisse zachęcić… a konkretnie - zniechęcić do bycia w spółce. Choć oficjalnie temu zaprzeczają.
_ Wcale nie dążymy do tego, by Credit Suisse wycofał się z TFI. Teraz jesteśmy w trakcie ustalania nowych warunków współpracy _ - mówi Rafał Juszczak, prezes PKO BP.

Głównym tematem negocjacji jest obniżenie opłaty za zarządzanie, jaką pobiera Credit Suisse. Według naszych informacji, Szwajcarzy z tego tytułu dostają około 100 mln zł rocznie. Problem w tym, że inne były uzgodnienia między akcjonariuszami. Szwajcarzy, decydując się na sprzedaż 25 proc. w lutym 2006 r., zastrzegli, że opłaty nie będą zmienione do końca 2008 r.
_ Zamrożenie opłaty było jednym z warunków, który postawił Credit Suisse przy sprzedaży _- twierdzi nasz informator.

Nowy zarząd niespecjalnie się tamtymi ustaleniami przejmuje. Ma argumenty za renegocjacją umowy.
_ Wynagrodzenie za zarządzanie wyliczane jest jako procent od aktywów. W lutym, gdy podpisywana była umowa, TFI było dużo mniejsze. Teraz wraz ze wzrostem aktywów rośnie też wynagrodzenie dla Credit Suisse. W banku zaczęto się zastanawiać, czy nie jest zbyt duże, skoro o sukcesie rynkowym decyduje przede wszystkim sieć bankowa, a wyniki funduszy są na drugim miejscu _- dodaje nasz informator.

W tym planie było tylko jedno słabe ogniwo. Co po Szwajcarach? Kto będzie zarządzał funduszami? I na to znalazła się odpowiedź, i to w ramach polityki wzmacniania polskich firm, o czym w tekście obok.

Grzegorz Nawacki
Puls Biznesu

Wybrane dla Ciebie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce