Płaca minimalna - gdzie głodowa, gdzie bajońska?

Płaca minimalna, to najniższa z możliwych płac

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

*Płaca minimalna, to najniższa z możliwych płac, najczęściej ustalana przez władze danego kraju, w celu ochrony dochodów jego mieszkańców. Jak sama nazwa wskazuje - minimalna, czyli raczej niewysoka - jak się jednak okazuje termin ten jest rozumiany bardzo różnie, w różnych częściach świata. *

W 2012 roku stawka minimalna w Polsce wzrosła do 1500 zł. Przeżycie za taką pensję wydaje się niemal niemożliwe. W Europie jedynie mieszkańcy kilku państw wiedzą jak trudna to sztuka.

Z danych Eurostatu, opublikowanych na portalu wynagrodzenia.pl, wynika, że mniej niż 1500 zł brutto (płaca minimalna w Polsce), zarabiają najsłabiej opłacani pracownicy w Czechach (1350 zł), Słowacji (1340 zł), Węgier (1190 zł), Litwy (980 zł), Rumunii (665 zł) i Bułgarii (z najniższą stawką minimalną w Europie - 520 zł).

Minimalne pensje w innych europejskich krajach budzą w Polakach zazdrość. Od dwóch do trzech tys. zł. zarabiają (minimalnie) osoby pracujące w Portugalii, na Malcie, a nawet w przeżywającej ogromny kryzys finansowy Grecji. W Słowenii i Hiszpanii stawka minimalna wynosi 3170. W Wielkiej Brytanii - wciąż najchętniej wybieranym przez nas celu zarobkowej emigracji - pracodawca musi nam zapłacić 4830 zł miesięcznie. Przeszło 6 tys. zł. dostają zatrudnieni za stawkę minimalną pracownicy w Belgii, Holandii i Irlandii. Na szczycie europejskiej listy płac minimalnych znalazł się Luksemburg ze stawką 7450 zł brutto miesięcznie. To blisko dwukrotnie więcej niż średnie uposażenie Polaków, które w 2012 roku, po raz pierwszy przekroczyło 4 tys. zł.

Jeszcze większe dysproporcje w minimalnych dochodach zauważymy przyglądając się pensjom ma całym świecie. Od 1 stycznia pobierający wynagrodzenie minimalne Białorusini, otrzymują milion białoruskich rubli, czyli około 410 zł. Płaca minimalna była indeksowana stopniowo, jeszcze w styczniu 2011 roku wynosiła jedynie 460 rubli, czyli 200 zł. Z danych Biełststu, głównego urzędu statystycznego Białorusi wynika, że w listopadzie ubiegłego roku średni pensja w tym kraju wynosiła 2,44 mln rubli, czyli niewiele ponad 1000 zł.

Z pewnością Polacy, choć z bardzo niewysoką pensją minimalną, nie chcieliby też pracować w Chinach. Choć w ostatnich latach brak rąk do pracy zmusił ten kraj do wyraźnego podniesienia stawek minimalnych, zarobki najgorzej opłacanych pracowników chińskich nadal są niewysokie. Płace minimalne w Chinach nie są ustalane dla całego kraju, tylko dla poszczególnych regionów. Najlepiej zarabia się w aglomeracji przemysłowej Shenzhen w prowincji Guangdong - gdzie stawka minimalna wynosi 1500 juanów (czyli około 240 dolarów - prawie 800 zł).

Jednak w porównaniu z Sudanem, Bangadeszem, Nepalem czy Tanzanią, Chiny to prawdziwy zarobkowy raj. Z danych opublikowanych przez minimum-wege.org, wynika, że najniższą stawkę minimalną ma obecnie Bangladesz. Tamtejsi pracownicy oficjalnie zarabiają 1800 BDT (taka), co daje 36 dolarów, czyli 118 zł. Odpowiednio 45 i 46 dolarów amerykańskich dostają pracownicy Sudanu (124 funty sudańskie) i Nepalu (4600 nepalskich rupii) - czyli po około 150 zł. Niewiele lepiej jest w Tanzanii, gdzie minimalny zarobek wynosi 65 tys. szylingów, czyli 56 dolarów (185 zł). A przecież wiele państw trzeciego świata, szczególnie afrykańskich nie ma określonych stawek minimalnych. Tak jest np. w Zimbabwe, gdzie pracownik nie może liczyć na żadne państwowe minimum i miesięczna pensja w wysokości 10 czy 15 dolarów jest dla niego szczytem marzeń.

Zdecydowanie lepiej jest pracować na Tajwanie. Tamtejsze ministerstwo pracy potwierdziło, że jeszcze w tym roku płaca minimalna zostanie podniesiona do 19 tys. NT$ czyli 644 dolarów miesięcznie. 800 dolarów to stawka minimalna w Arabii Saudyjskiej. Nam wydaje się zupełnie przyzwoita, jednak mieszkańcy Arabii Saudyjskiej protestują przeciwko tak niskim zarobkom w ich bogatym, płynącym ropą kraju, w którym książęta - a jest ich przeszło 7 tys. - otrzymują pensje w wysokości 250 tys. dolarów miesięcznie.

Zdecydowanie przyjemniej jest zarabiać w Japonii, czy USA, choć stawki minimalne nie są tam bajońskie, z pewnością wystarczają na godne życie. W Kraju Kwitnącej Wiśni minimalna pensja nie jest ustalana dla całego kraju, a poszczególnych prefektur, średnio wynosi jednak 9,4 dolara na godzinę. Co przy ośmiogodzinnym dniu pracy i 25 dniach roboczych w miesiącu daje przyjemną sumkę blisko 1900 dolarów, czyli 6200 zł. Podobnie kształtuje się minimalny miesięczny dochód w stanie Waszyngton, gdzie minimalnie dostaniemy 9,04 dolara za godzinę pracy. W innych stanach USA kwota ta jest niższa, jednak nie mniejsza niż 7,25 dolara za godzinę - co daje 1450 dolarów (a więc 4790 zł) miesięcznie. W porównaniu z naszym 1500 - żyć nie umierać!

AD/MA

Wybrane dla Ciebie
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie