Plotki i prasowe spekulacje źródłem wahań na rynku
Już na otwarciu czwartkowej sesji sprzedający uzyskali znaczącą przewagę nad kupującymi. Indeks WIG20 aż do godziny 15:00 notował około 1,5% zniżkę, uparcie utrzymując się na poziomach 2260-2270 pkt.
21.10.2011 09:06
Na rynku panowała coraz większa niepewność, podsycana przez serię wzajemnie sprzecznych informacji prasowych, które natychmiast spotykały się z dementi. Informacje te dotyczą planowanego na weekend szczytu przywódców unijnych, którego głównym tematem ma być osiągnięcie porozumienia w sprawie wzmocnienia EFSF (Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej). Najpierw niemiecki „Die Welt” podał, że data szczytu ma zostać przesunięta, ale informacja ta została szybko zdementowana. Niedługo potem Reuters podał inny komunikat, jakoby szczyt miał się odbyć w terminie, ale decyzja dotycząca EFSF miała być podjęta później. Ponieważ rynek bardzo oczekiwał szybkiej decyzji o wzmocnieniu EFSF, takie sprzeczne pogłoski, tylko pogorszyły sytuację na giełdzie. Po 15:00 kurs warszawskich blue chipów zaczął pikować, spadając na coraz niższe poziomy.
Dane z amerykańskiej gospodarki, publikowane o 16:00 również nie dały argumentów do ręki kupującym. Co prawda wynik indeksu przemysłowego Filadelfijskiego oddziału FED okazał się lepszy niż oczekiwano (8,7 pkt, przy prognozie -9.0 pkt.) ale sprzedaż domów okazała się mniejsza niż oczekiwano (4,91 mln przy oczekiwaniach wynoszących 4,94 mln) podobnie jak Indeks Conference Board (wzrost o 0,2% przy konsensusie wynoszącym 0,3%). Ostatecznie WIG20 stracił 3,2% i osiągnął poziom 2222 pkt., gdzie najbardziej na takim wyniku zaciążył kurs akcji KGHM (7% spadku) oraz PEKAOSA (ponad 5% strata). Obroty były bardzo umiarkowane i wyniosły 952 mln PLN dla całego rynku.
Niestety, czwartkowa sesja na warszawskim parkiecie nie była zbyt łaskawa dla kupujących. Notowania pogłębiły obawy inwestorów o zatrzymanie zwyżkowej tendencji z początku miesiąca. Indeks szerokiego rynku spadł po wczorajszej sesji ponad 2,8% przy obrocie sięgającym po zakończeniu dnia 952 mln zł. Obrazem graficznym notowań była wyznaczona na wykresie dziennym czarna świeca z niewielkim górnym cieniem. Umiejscowiona została znacznie poniżej poprzedniej świecy, tym samym tworząc lukę spadkową. Obszar luki stanowić będzie w najbliższym czasie zaporę dla popytu, a co za tym idzie może zapobiec ponownemu atakowi na naruszone wczoraj wsparcie z okolic 39 000 pkt, wzmocnione przez zbiegające się w tym obszarze SK15 i SK45. Wobec tak dynamicznych spadków, potencjał korekty spadkowej może doprowadzić indeks nawet w okolice ostatnich dołków 04.10. br. Tezę tę potwierdzają szybkie oscylatory. RSI dynamicznie zawrócił na południe przy potwierdzeniu ze strony Composite Index i Derivative Oscillator. Znacznej zmiany nie
widać jednak jeszcze na oscylatorze siły trendu ADX, który nadal opada, dając nadzieję bykom, chociaż warto zauważyć, że aktualnie przyjmując wartość 19 pkt, wskazujące trend boczny. Wobec negatywnego układu wskaźników oraz naruszeniu wsparcia, w piątek na GPW spodziewać się można wyrównanej walki stron rynku. Najbliższą barierą z jaką będzie musiała zmierzyć się podaż będzie poziom 38 680 pkt, natomiast od góry barierę stanowi wczorajsza luka.
Biuro Maklerskie Banku BPH