Po 10 latach negocjacji miasto Olsztyn zamieniło się działkami z PKP
Po 10 latach negocjacji miasto Olsztyn zamieniło się z PKP działkami: miasto przekazało kolei parcele sąsiadujące z dworcem i tereny powojskowe, a PKP podarowało miastu zaniedbany stadion przy ul. Sybiraków. Obie strony deklarują, że są z zamian zadowolone.
02.09.2015 16:15
We wtorek w olsztyńskim ratuszu została podpisana umowa notarialna pomiędzy urzędem miasta, a PKP SA. "Po wielu latach dobrnęliśmy do finału" - skwitował po złożeniu podpisu prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz i przypomniał, że negocjacje dotyczące zamiany działek między stronami trwały 10 lat.
Wartość zamiany działek to 10,5 mln zł.
Na mocy podpisanego w porozumienia PKP SA otrzymały od miasta działki bezpośrednio sąsiadujące z terenem dworca Olsztyn Główny. Dworzec ten jest zaniedbany i od wielu lat mieszkańcy miasta i społecznicy domagają się jego remontu.
"Jednak bez tych gruntów mieliśmy małe pole manewru, teraz możemy przystępować do finalizacji rozmów z firmą, która jest zainteresowana inwestycją w tym miejscu" - powiedział przedstawiciel PKP SA Departamentu Sprzedaży Nieruchomości Grzegorz Tomaszewski. W ocenie Tomaszewskiego dzięki podpisaniu umowy z miastem PKP będzie mogło sfinalizować rozmowy z inwestorem do końca tego roku.
PKP SA otrzymały od miasta także działkę przy ul. Jagiellońskiej na terenie byłej jednostki wojskowej. Nie ujawniono, jakie PKP ma względem tej działki plany.
Miasto Olsztyn od PKP otrzyma 7,5 ha tereny w dzielnicy Zatorze, na którym stoi m.in. zaniedbany i przez lata nie używany w celach sportowych stadion przy ul. Sybiraków (ostatnio odbyła się tam wystawa psów rasowych, co tydzień jest tam pchli targ).
Prezydent Grzymowicz zapowiedział, że miasto będzie chciało wykorzystać ten teren do celów sportowych, ponieważ obłożenie obiektów sportowych w mieście jest ogromne. "Brakuje miejsc w grafikach pełnowymiarowych boisk dla wszystkich chętnych do trenowania" - przyznał Grzymowicz. Jak dodał w związku z tym ratusz najpierw rozpisze konkurs na zagospodarowanie tego miejsca, a potem będzie oczekiwało na projekt techniczny, następnie oszacuje koszty inwestycji.
"Na pewno będziemy chcieli sięgać po zewnętrzne środki, ale część trzeba będzie wyłożyć z naszej kieszeni" - przyznał prezydent Olsztyna.
Grzymowicz dodał, że część sporej rozmiarowo parceli zostanie przeznaczona na parkingi samochodowe. "W tamtej okolicy jest ogromna potrzeba budowy parkingów, bo są tam trzy szpitale" - podkreślił prezydent Olsztyna.
W ocenie Grzymowicza być może działkę otrzymaną od PKP trzeba będzie zagospodarowywać etapami.
Miasto negocjowało z PKP aż 10 lat ponieważ obie strony miały odmienne oczekiwania i wizje dotyczące swoich parceli.