Po waloryzacji mniej biednych emerytów. Są najnowsze dane

Po marcowej waloryzacji rent i emerytur liczba osób pobierających najniższe świadczenia spadła o 7,4 proc. Największy odsetek emerytur mieści się w przedziale od 2 do 2,4 tys. zł – informuje Prawo.pl. Znaczący wzrost, bo aż o 83 proc., nastąpił w przypadku osób pobierających emerytury w wysokości powyżej 7 tys. zł.

Po waloryzacji największy odsetek emerytur – 16,6 proc. – mieści się w przedziale od 2 do 2,4 tys. zł
Po waloryzacji największy odsetek emerytur – 16,6 proc. – mieści się w przedziale od 2 do 2,4 tys. zł
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki
oprac. KKG

04.07.2022 | aktual.: 04.07.2022 14:29

Dane ZUS pokazują, że w porównaniu z marcem 2021 r. liczba osób pobierających świadczenia w najniższej wysokości spadła o 7,4 proc. W przypadku emerytur wystąpił spadek o 7,8 proc., rent z tytułu niezdolności do pracy o 7,7 proc., a w przypadku rent rodzinnych o 6,3 proc.

Dalsza częsć artykułu pod materiałem wideo

Podając te dane Prawo.pl informuje, że po waloryzacji największy odsetek emerytur – 16,6 proc. – mieści się w przedziale od 2 do 2,4 tys. zł. Znaczący wzrost, bo o 83 proc., nastąpił w przypadku osób pobierających emerytury w wysokości powyżej 7 tys. zł. Prawo.pl wskazuje jednak na nierówności związane z płcią emerytów: świadczenia w wysokości powyżej 5 tys. zł pobiera 15,8 proc. mężczyzn, natomiast tylko 3,2 proc. kobiet.

Ilość osób pobierających świadczenia z ZUS wynosi obecnie 7,8 mln osób i stale rośnie, co sprawia, że podwyżki świadczeń generują duże koszty dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) i budżetu państwa. Eksperci portalu Prawo.pl uważają, że efektywnym rozwiązaniem będzie podniesienie wieku emerytalnego.

- Większość europejskich krajów już zdecydowała się na podniesienie wieku emerytalnego i zrobiła to w konsensusie politycznym. W 2030 r. wiek emerytalny w Europie będzie przekraczał 66 lat i będzie równy dla kobiet i mężczyzn - mówi serwisowi Prawo.pl dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR).

Do tematu podniesienia wieku emerytalnego odniosła się Marlena Maląg, szefowa resortu rodziny.

- Przywróciliśmy wiek emerytalny. 60 lat dla kobiet, 65 dla mężczyzn. Dziś, gdy mówimy o środkach z KPO, opozycja zaczyna opowiadać, że chcemy wydłużyć wiek emerytalny. Nic bardziej błędnego. My ten wiek przywróciliśmy nie po to, by go wydłużać, bo wiarygodność jest dewizą naszych rządów. Tak będziemy postępowali – mówiła minister Maląg.

Tymczasem w przyszłym roku emerytów czeka rekordowa waloryzacja. Rząd proponuje, by była ona na poziomie 9,6 proc. Koszt podwyżek wyniósłby 27,5 mld zł. To oznaczałoby wzrost minimalnej emerytury z 1217,98 zł do 1334,90 zł na rękę, czyli o prawie 117 zł. Od marca 2023 r. do grudnia to zysk w wysokości 1170 zł netto.

Inflacja w Polsce znów poszybowała. Najgorsze dane od 25 lat

GUS nie pozostawia wątpliwości - to paliwa. Względem maja 2022 r. zdrożały one o 9,4 proc., a patrząc w ujęciu rocznym (czerwiec 2022 r. vs. czerwiec 2021) cena paliw wzrosła aż o 46,7 proc. Nośniki energii z kolei zdrożały o 3 proc. miesiąc do miesiąca i 35 proc. rok do roku. Żywność względem maja zdrożała o 0,7 proc. i 14 proc. rok do roku.

Źródło artykułu:WP Finanse
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (135)
Zobacz także