Początek korekty na dolarze

Trudno wskazać jednoznaczny powód dla którego amerykańska waluta zaczęła wczoraj wieczorem tracić i kontynuowała ten ruch w godzinach nocnych, a także podczas sesji europejskiej. Niemniej pewnym pretekstem mogło być wystąpienie członka FED mającego w tym roku prawo głosu w FOMC, Kocherlakoty.

Początek korekty na dolarze
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

23.09.2014 | aktual.: 23.09.2014 12:05

Dał on do zrozumienia, że FED powinien być ostrożny z podwyżkami stóp i warto z tym zaczekać do momentu, kiedy inflacja wyraźnie przekroczy cel na poziomie 2 proc. Tymczasem w jego opinii nie dojdzie do tego w ciągu najbliższych kilku lat. Dodał też, że oficjalne dane z rynku pracy nie pokazują faktycznego obrazu sytuacji, a FED powinien zrobić więcej dla poprawy stanu rzeczy. Ogólnie wystąpienie było mocno „gołębie”, tylko czy znając wcześniejsze opinie Kocherlakoty jest to duże zaskoczenie? Nie, gdyż od jakiegoś czasu jest on pozycjonowany na ultra-gołębim skrzydle FOMC. Dla dolara gorzej byłoby, gdyby jego poglądy zaczęli podzielać też inni członkowie tego gremium. Rynek uwielbia jednak preteksty, którymi można dobrze wytłumaczyć ruch kreowany przepływami w oparciu o sygnały analizy technicznej. A słowa Kocherlakoty wprowadzają pewną niepewność, co do skali podwyżek stóp w 2015 r., zwłaszcza po tym jak w ubiegłym tygodniu mieliśmy pewien dysonans w postaci utrzymania w komunikacie zwrotu „considerable
time”, a większej skali ruchu w oparciu o wykres oczekiwań dot-chart.

EUR/USD w górę, rynkom opatrzyła się nowomowa szefa ECB?

Patrząc na wykres koszyka BOSSA USD warto przejść na szeroki interwał tygodniowy. Tutaj znaczenia nabiera linia trendu wzrostowego oparta o minima z lipca 2011 r., która do września ub.r. była wyraźnym wsparciem, a później – zwłaszcza w zimę 2014 r. – skutecznym oporem. Teraz może stać się podobnie. Większość techników odnotowała fakt naruszenia szczytu z lipca ub.r. na 71,58 pkt. jako mocny sygnał potwierdzenia trendu wzrostowego. Zgoda, ale dodajmy do tego filtr w postaci w/w długoterminowej linii, która obecnie przebiega w okolicach 71,91 pkt. Może się okazać, że jej bliskość będzie stanowić dobry pretekst do wykreowania nieco większej korekty ponad 2 miesięcznych zwyżek dolara. Jej pierwszym sygnałem byłoby zejście poniżej 71,58 pkt., co właśnie ma miejsce. Bardziej wiążący byłby jednak ruch poniżej 71,00-71,21 pkt., gdyż wtedy można byłoby już zastosować tutaj formację „wybicie&powrót”, która sugerowałaby większy dynamizm ruchu po zawróceniu poniżej wspomnianych 71,58 pkt.

[ Wykres tygodniowy BOSSA USD

]( http://finanse.wp.pl/w1,USD,w2,PLN,notowania-waluty-online-waluta.html )

Dzisiaj w kalendarzu na popołudnie mamy dane z rynku nieruchomości w USA (indeks FHFA o godz. 15:00), wstępny odczyt przemysłowego PMI za wrzesień (godz. 15:45), oraz regionalny indeks FED z Richmond (godz. 16:00). Poza tym wystąpienia członków FED: Bullarda (kiedyś „gołąb” teraz w obozie „jastrzębi”), Powella, George oraz ponownie Kocherlakoty. Mogą one dać większe spektrum opinii do ubiegłotygodniowego komunikatu FED.

EUR/USD w górę, rynkom opatrzyła się nowomowa szefa ECB?

Wczoraj Mario Draghi powtórzył, że ECB jest gotowy do wdrożenia niestandardowych działań w polityce pieniężnej, jeżeli będzie to konieczne w walce ze zbyt niską inflacją, oraz pomoże uniknąć gospodarczego marazmu (jedno się wiąże z drugim, chociaż ECB nie ma tzw. podwójnego mandatu). Dodał też, że liczy na większe zainteresowanie pożyczkami T-LTRO podczas drugiego przetargu, jaki jest zaplanowany na grudzień. Nic nowego nie dowiedzieliśmy się natomiast w temacie skupu aktywów ABS, czy wreszcie klasycznego QE, którego wdrożenie niektórzy ekonomiści wskazują na I kwartał 2015 r. Czy, zatem początek października, kiedy to ECB ma zaprezentować szczegóły programu ABS przyniesie jakiś przełom? Nie do końca, jeżeli jego skala nie będzie wyższa od 500 mld EUR, o których rynek już spekulował przy okazji ostatniego posiedzenia. Paradoksalnie to może dać pewien pretekst do odreagowania euro. Warunkiem koniecznym byłby tutaj brak negatywnego zaskoczenia danymi nt. wstępnej inflacji HICP, którą poznamy 30 września.

Wstępne dane PMI za wrzesień, które poznaliśmy dzisiaj nie były ani szczególnie negatywne, ani też dobre. Wskaźnik zbiorczy dla całej strefy euro utrzymał się na poziomie 50,5 pkt. dla przemysłu, oraz spadł do 52,8 pkt. dla usług (oczekiwano 53,0 pkt.). Niemniej to po jego publikacji o godz. 10:00 zwyżka euro przyspieszyła. Nie ma dramatu w danych, to w górę…?

Kolejne ważne dla euro dane napłyną dopiero jutro – o godz. 10:00 poznamy indeks Ifo z Niemiec, który obrazuje oczekiwania tamtejszego biznesu. Analiza techniczna pokazuje, że bliskość kluczowej strefy wsparcia 1,2750-1,2800 w tym istotnego zniesienia Fibo na poziomie 1,2790, działa mobilizująco na popyt wokół wspólnej waluty. Warto zwrócić uwagę na fakt powrotu powyżej dołka z 9 września na poziomie 1,2858. To teraz będzie ważne wsparcie, które jeżeli zostanie utrzymane, to będzie podstawą do dalszych wzrostów i ataku na rejon oporu 1,2893-1,2919, który jest oparty o wcześniejszą, wrześniową konsolidację. Wyjście ponad te rejony będzie już impulsem do wykreowania ruchu w stronę 1,30, a konkretniej 1,31.

[ Wykres dzienny EUR/USD

]( http://finanse.wp.pl/w1,EUR,w2,USD,notowania-waluty-online-waluta.html )

Jeżeli wspomniany dzisiaj poziom 1,2858 nie zdoła spełnić swojej roli, to wzrośnie prawdopodobieństwo zejścia w dół z testowaniem okolic 1,2750-1,2800. Nie oznacza to jednak, że potencjalna większa korekta na EUR/USD nie będzie mieć później miejsca.
Marek Rogalski
Główny analityk walutowy DM BOŚ

| Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został
sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. |
| --- |

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)