Pod presją podaży
Poniedziałkowe naruszenie strefy cenowej: 2607 – 2612 pkt okazało się jedynie chwilowym incydentem, choć właściwie przez całą sesję wskazany zakres odgrywał rolę zapory popytowej.
To mogło sugerować, że byki przygotowują się do zainicjowania kolejnego ataku. Niestety wtorkowe, poranne nastroje uległy wyraźnemu pogorszeniu (wpływ spadków za oceanem), a to z kolei sugerowało, że zakres: 2607 – 2612 pkt ugnie się pod naporem podaży.
Już w porannej fazie handlu dało się odczuć sporą przewagę obozu podażowego. Wizualnym odzwierciedleniem działań podjętych przez sprzedających był stosunkowo silny ruch cenowy, który wytracił swój impet dopiero w okolicy median line (skonstruowanej na bazie wykresu intradayowego). Warto nadmienić, że gdy kontrakty testowały poziom cenowy wytyczony na bazie linii Pitchforka, indeksy europejskie nagle zawróciły i z ogromnym impetem zaczęły podążać na północ. Tym samym w rejonie niebieskiej ML na FW20Z10 doszło do uformowania się lokalnego punktu zwrotnego.
Niestety na tle spektakularnego ruchu z jakim mieliśmy do czynienia w Eurolandzie, nasze „dokonania popytowe” nie wyglądały już tak okazale. Kontraktom nie udało się nawet osiągnąć nowego maksimum sesyjnego. Trzeba jednak przyznać, że w kontekście działań zainicjowanych wcześniej przez sprzedających również trudno było jakoś szczególnie mocno zachwycać się rezultatami osiągniętymi przez podaż (ruch spadkowy nie dotarł bowiem nawet do pierwszej, poważnej zapory popytowej Fibonacciego: 2567 – 2571 pkt).
Ostatecznie, po słabszej końcówce, zamknięcie grudniowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2582 pkt. Stanowiło to spadek wartości FW20Z10 w stosunku do poniedziałkowej ceny odniesienia wynoszący 0.96%.
Z załączonego wykresu wynika, że zainicjowany wczoraj ruch korekcyjny wytracił swój impet w rejonie pierwszej zapory popytowej Fibonacciego: 2567 – 2571 pkt. Tak się ciekawie złożyło (wspominałem o tym w swoich wtorkowych opracowaniach online), że dokładnie w tym właśnie korytarzu cenowym grupowały się również projekcje intradayowej, prowzrostowej formacji ABCD. Ta okoliczność wzmacniała oczywiście znaczenie w/w zakresu cenowego (choć trzeba dla porządku wspomnieć, że do bezpośredniej konfrontacji zabrakło 4 punktów). Tak czy inaczej nadal zwracałbym baczną uwagę na wyeksponowany przedział cenowy, gdyż jego ewentualne zanegowanie wygenerowałoby według mnie dość silny sygnał techniczny.
Kluczowa strefa wsparcia (z punktu widzenia inwestorów realizujących nieco bardziej pasywne strategie transakcyjne) plasuje się jednak w rejonie: 2529 – 2534 pkt. To właśnie kilka punktów poniżej poziomu 2529 pkt umiejscowiłbym zlecenie zabezpieczające dla wszystkich długich pozycji. Przełamanie bowiem wymienionego zakresu wraz z przebiegającą tutaj czerwoną median line dowodziłoby, że nastawienie obozu popytowego znacząco zmieniło się i w związku z tym to sprzedający mogą teraz dyktować warunki gry. Wstępnym sygnałem zapowiadającym możliwość urzeczywistnienia się w najbliższym czasie w/w scenariusza jest według mnie wczorajsze przedostanie się kontraktów poniżej znanej nam już strefy cenowej: 2607 – 2612 pkt. Skoro jednak jest mowa o sygnale wstępnym, to niejako automatycznie nasuwa się tutaj od razu kwestia jego potwierdzenia. Jak wiadomo pierwszym takim elementem byłoby właśnie zanegowanie przetestowanej niemalże wczoraj zapory popytowej: 2567 – 2571 pkt, bądź ( w przypadku inwestorów o nieco dłuższym
horyzoncie inwestycyjnym) zakresu: 2529 – 2534 pkt.
W tym kontekście ponowne przedostanie się kontraktów ponad zakres: 2607 – 2612 pkt wpłynęłoby korzystnie na układ techniczny wykresu. Byki potwierdziłyby bowiem wówczas, że nadal są w stanie podejmować aktywne działania rynkowe, a ich niefrasobliwość związana z niemożnością utrzymania zapory cenowej: 2607 – 2612 pkt była jedynie chwilowym i mało znaczącym potknięciem.
Dopóki jednak notowania kontraktów będą przebiegać poniżej strefy: 2607 – 2612 pkt, dopóty wstępny sygnał wyczerpywania się potencjału wzrostowego rynku będzie według mnie obowiązywać. Nie zmienia to jednak faktu, że przewagę techniczną cały czas zachowuje jeszcze strona popytowa, gdyż jak do tej pory nie uzyskaliśmy potwierdzenia, które wskazywałoby, iż niedźwiedzie są już w tym momencie przygotowane na przejęcie rynkowej inicjatywy.
Paweł Danielewicz
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |