Pod znakiem silnej wyprzedaży

Niepokojącym sygnałem obrazującym wzrost presji podażowej było z pewnością środowe przełamanie zapory cenowej Fibonacciego: 2321 – 2323 pkt. Co istotne, w końcowej fazie handlu strefa zaczęła pełnić rolę zapory podażowej (zasada zmiany biegunów).

23.03.2012 08:07

Niepokojącym sygnałem obrazującym wzrost presji podażowej było z pewnością środowe przełamanie zapory cenowej Fibonacciego: 2321 – 2323 pkt. Co istotne, w końcowej fazie handlu strefa zaczęła pełnić rolę zapory podażowej (zasada zmiany biegunów).

Czwartkowe otwarcie również wypadło w okolicy w/w zakresu cenowego. Bykom nie udało się jednak dotrzeć do wskazanej strefy, gdyż od początku sesji wyraźną przewagę zdobył obóz sprzedających. Z podobnymi nastrojami mieliśmy także do czynienia na pozostałych rynkach akcyjnych (wpływ słabszego od prognoz odczytu indeksu PMI dla przemysłu chińskiego). Potem doszły niestety słabsze dane z rynku europejskiego (również mam tutaj na myśli indeksy PMI, głównie niemiecki), co jak się okazało w zauważalnym stopniu zdeterminowało przebieg europejskich sesji.

W tym oczywiście również i naszej. W ostatnim okresie bardzo żywiołowo reagujemy bowiem na słabsze dni Eurolandu (jak do tej pory konsekwentnie ignorowaliśmy natomiast te lepsze).

Tak czy inaczej kontrakty na WIG20 rzeczywiście weszły w dość silną fazę ruchu spadkowego. W swoich wcześniejszych komentarzach sugerowałem jednak, że po przełamaniu strefy: 2321 – 2323 pkt. układ techniczny wykresu w skali dziennej ulegnie pogorszeniu (a to z kolei automatycznie zwiększy prawdopodobieństwo kontynuacji fali przeceny).

Odzwierciedleniem silnego wzrostu presji podażowej było z pewnością zanegowanie eksponowanego również przeze mnie przedziału wsparcia: 2296 – 2300 pkt. Ponieważ wypadało tutaj także zniesienie 61.8%, strefa z pewnością wyróżniała się na tle pozostałych węzłów cenowych Fibonacciego.

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

Popyt nie podjął jednak tutaj działań obronnych. Nie mogło zatem dziwić to, że podaż w łatwy sposób „sprowadziła” kontrakty w okolice zakresu: 2275 – 2278 pkt. (tutaj z kolei wypadały dwa zniesienia: 78.6% i 113%). Dopiero w wymienionym rejonie cenowy odnotowaliśmy niewielki wzrost presji popytowej.

Ostatecznie również i ta zapora popytowa nie zdołała utrzymać silnego naporu niedźwiedzi. Fala przeceny zatrzymała się dopiero na zniesieniu 88.6% (co widać dokładnie na załączonym wykresie). W swoich komentarzach online sugerowałem, by zwrócić uwagę na ten właśnie poziom, gdyż często tak się dzieje, że płynne rynki respektują pułapy cenowe wytyczane na bazie niezwykle przydatnego w analizie technicznej zniesienia 88.6%.

Warto podkreślić, że ostatnie minuty czwartkowej sesji przebiegły pod znakiem niewielkiego odreagowania wzrostowego. Skala przeceny i tak była jednak ogromna (przynajmniej w porównaniu z rynkami amerykańskimi, czy chociażby nienieckim indeksem DAX). Zamknięcie czerwcowej serii kontraktów wypadło bowiem na poziomie 2275 pkt. Stanowiło to spadek wartości FW20M12 w relacji do środowej ceny odniesienia wynoszący aż 1.81%.

Trzeba zatem przyznać, że kontrakty zatrzymały się wczoraj na dość charakterystycznym wsparciu. Można również zaryzykować tezę, że tak naprawdę doszło jedynie do naruszenia eksponowanej wcześniej przeze mnie zapory popytowej: 2275 – 2278 pkt. (a ostatecznie strefa została wybroniona). Jeśli ta interpretacja jest poprawna, to wydaje się, że rynek dojrzał do jakiegoś ruchu odreagowującego. Sygnałem byłby powrót kontraktów ponad zakres: 2275 – 2278 pkt., co może już nastąpić w porannej fazie handlu.

W moim odczuciu jednak dopiero trwałe zanegowanie przedstawionej na wykresie zapory podażowej: 2298 – 2301 pkt. zmieniłoby krótkoterminowy, negatywny dla byków obraz techniczny rynku. Przy tak pasywnym nastawieniu popytu ten cel nie będzie z pewnością łatwym do realizacji zadaniem. Niemniej w pierwszej kolejności zwróciłbym uwagę właśnie na barierę podażową Fibonacciego: 2298 – 2301 pkt.

Jeśli chodzi o zapory popytowe, to oprócz znanego nam już zniesienia 88.6%, klasycznym wsparciem pozostaje oczywiście poprzedni dołek cenowy. W moim odczuciu dużo „solidniejszą” zaporą cenową jest jednak zaprezentowany na wykresie zakres: 2233 – 2236 pkt. Co istotne bowiem wypada tutaj zniesienia 61.8% całej poprzedniej fali wzrostowej (czerwona przerywana linia na wykresie). Dodatkowo przecinają się w tym rejonie aż dwie, różnie poprowadzone linie (ten element wzmacnia w naturalny sposób węzeł Fibonacciego). Uważam zatem, że jest to kluczowa strefa wsparcia na FW20M12, tak więc niejako z założenia należy spodziewać się tutaj wzrostu presji popytowej.

Podsumowując, na skutek silnego ataku podaży kontrakty dotarły wczoraj do lokalnego wsparcia skonstruowanego na bazie zniesienia 88.6%. W moim odczuciu następstwem przełamania tej zapory może być nawet test niezwykle wiarygodnie wyglądającego węzła cenowego: 2233 – 2236 pkt. W przypadku powrotu kontraktów ponad zakres cenowy: 2275 – 2278 pkt. urealniłby się natomiast wariant kontynuacji odreagowania wzrostowego. Na razie trudno jednak zakładać, że bykom uda się sforsować kluczową barierę podażową: 2298 – 2301 pkt.

Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)