Podatek od nieruchomości. Kończy się czas na opłacenie

Do 15 listopada trzeba zapłacić czwartą, czyli ostatnią ratę podatku od nieruchomości za 2023 r. Część właścicieli mieszkań, domów i nieruchomości firmowych o tym jednak zapomina. Jeśli nie zapłacą w terminie, to powstanie zaległość, od której gmina lub miasto naliczy dodatkowo odsetki.



Podatek od nieruchomości związany jest ze wskaźnikiem inflacji w pierwszym półroczu roku poprzedniego
Podatek od nieruchomości związany jest ze wskaźnikiem inflacji w pierwszym półroczu roku poprzedniego
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER

W Polsce podatek od nieruchomości zaliczany jest do grona opłat lokalnych, które wpływają do budżetu samorządów gminnych. Przedmiotem opodatkowania są: grunty, budynki lub ich części oraz budowle, czyli obiekty, które nie są budynkami, lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Osoby fizyczne, a więc właściciele mieszkań i domów, mogą płacić podatek od nieruchomości w czterech ratach, które trzeba uregulować we właściwym urzędzie gminy odpowiednio do: 15 marca, 15 maja, 15 września oraz do 15 listopada. Co grozi za brak zapłaty podatku w wyznaczonym terminie?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nadchodzi wielka fala modernizacji budynków. Na co zwrócić uwagę?

Mogą naliczyć odsetki

O tym, jakiej wysokości podatek musimy zapłacić w danym roku, poinformuje nas gmina. Kto ile ma zapłacić, wynika z decyzji ustalającej wysokość podatku od nieruchomości na 2023 r. wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Listy z taką informacją organy podatkowe wysyłały właścicielom na początku roku lub w jego trakcie, jeśli w danym roku podatnik kupił lub dostał mieszkanie, dom lub działkę.

Jeśli jednak nie otrzymaliśmy korespondencji od gminy z wysokością opłaty jaką musimy uiścić, powinniśmy udać się do odpowiedniego urzędu gminy lub miasta, gdzie będzie czekała na nas informacja dotycząca wysokości opłaty. Jeśli nie dokonamy opłaty w terminie, grożą nam odsetki, które samodzielnie musimy obliczyć. Aby to zrobić, musimy uwzględnić wysokość stopy lombardowej ustalanej przez RPP, która obecnie wynosi 6,25 proc.

Podatek od nieruchomości. Będą spore podwyżki

Zgodnie z przepisami maksymalne stawki podatku od nieruchomości ustalane są na podstawie wskaźnika inflacji za pierwsze półrocze roku powszedniego. W efekcie stawki podatku od nieruchomości mogą w przyszłym roku pójść do góry nawet o 15 proc. względem 2023 roku.

Serwis bankier.pl zwrócił uwagę, że część gmin zdecydowała się już na maksymalną podwyżkę. "W praktyce dla właściciela mieszkania o powierzchni 65 mkw to wzrost o 9,75 zł w 2024 roku - z 65 zł w do 74,75 zł" - czytamy na bankier.pl. Wiadomo już, że maksymalną podwyżkę wprowadzi np. Gdańsk. Podatek od nieruchomości w tym mieście wzrośnie o 15 proc. Taką decyzję niejednogłośnie podjęli radni. Przykładowi właściciele lokalu mieszkalnego o pow. 70 m2, którzy do tej pory płacili 70 zł od przyszłego roku zapłacą 80,5 zł. Natomiast za grunt (80 m2) podatek wzrośnie z 48,8 zł do 56,8 zł.

Podobne rozwiązanie mogą wybrać inne duże miasta jak Warszawa, Łódź czy Wrocław. Tam podwyżka była w poprzednich latach analogiczna do wskaźnika inflacji. Z kolei w Koszalinie wiadomo już, że stawki wzrosną o 13 proc.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)