Podatek od transakcji finansowych: w UE czy eurolandzie?

Ministrowie finansów UE dyskutują o propozycji podatku od transakcji finansowych. Na ostatnim G20 inicjatywy tej nie poparły inne mocarstwa. W UE W.Brytania i Szwecja też są przeciw, dlatego Berlin nie wyklucza, by podatek był tylko w eurolandzie.

- To bardzo dobry sposób, by ograniczyć wzrost gospodarczy - powiedział o pomyśle podatku od transakcji finansowych tuż przed rozpoczęciem posiedzenia w Brukseli minister finansów Szwecji Andres Borg, przyłączając się do niejednokrotnie wyrażanej już krytyki Wielkiej Brytanii, która boi się, że taki podatek najbardziej dotknie londyńskie City. Oba kraje są poza strefą euro.

- Polska nie jest głównym rozgrywającym w tej dyskusji - zapewnił przed rozpoczęciem posiedzenia polski dyplomata, wskazując, że Polska nie należy do największych centrów finansowych w Europie. Przyznał jednak, że Polska od początku wskazywała, że inicjatywa podatku od transakcji finansowych ma sens, jeśli miałaby obowiązywać globalnie.

Tymczasem na ostatnim posiedzeniu G20 swój sprzeciw wobec takiego podatku podtrzymały USA. - UE jest zdecydowana iść naprzód z tą propozycją - powiedział w Cannes w piątek przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso.

- Czekam z niecierpliwością na postęp w sprawie podatku od transakcji finansowych.(...) Jeśli to będzie możliwe w UE, będzie to pozytywna ewolucja, jeśli nie, można to zrobić tylko w strefie euro - powiedział tuż przed rozpoczęciem posiedzenia Ecofinu we wtorek minister finansów Belgii Didier Reynders.

Komisja Europejska 28 października oficjalnie zaproponowała podatek od transakcji finansowych (tzw. FTT - z ang. financial transaction tax) w UE od 2014 roku. - To kwestia uczciwości - tłumaczył wówczas Barroso, wskazując na współodpowiedzialność sektora finansowego za obecny kryzys.

Podatek FTT miałby być nakładany na wszystkie transakcje, których przedmiotem są instrumenty finansowe, przeprowadzane pomiędzy instytucjami finansowymi, jeżeli co najmniej jedna ze stron transakcji znajduje się w UE. Ma być niski - obrót akcjami i obligacjami byłby opodatkowany według stawki wynoszącej 0,1 proc., a obrót instrumentami pochodnymi według stawki wynoszącej 0,01 proc.

KE liczy, że jeśli jej propozycja zostanie wdrożona w całej UE, to może przynieść około 55 mld euro rocznie. Pomysł polega też na tym, by część zysków z tego podatku (ok. 15-20 mld euro) trafiała do budżetu UE jako tzw. nowe źródło dochodu, a nie tylko do budżetów narodowych.

We wszelkich decyzjach w obszarze podatków wymagana jest w UE jednomyślność. Dlatego niewykluczone, że w przypadku weta Londynu czy Sztokholmu podatek zostanie ograniczony do eurolandu. We Wrocławiu we wrześniu zarówno minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble, jak i szef eurogrupy Jean-Claude Juncker zapewnili, że jeśli podatek zostanie zablokowany przez Wielką Brytanię, to może zostać wprowadzony tylko w strefie euro. Mogłoby to być zrealizowane w ramach tzw. wzmocnionej współpracy (krajów, które chcą iść dalej niż cała UE), przewidzianej w traktacie UE. Minister Jacek Rostowski mówił natomiast we Wrocławiu, że podatek od transakcji finansowych to nie jest "kluczowy element w ustabilizowaniu sytuacji fiskalnej".

- Nie oczekujemy po wtorkowej dyskusji jakiś definitywnych konkluzji - zapewniły w poniedziałek źródła polskiej prezydencji.

Z Brukseli Inga Czerny

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy